Aby łatwiej porozumiewać się w urzędach, osoby głuche będą mogły skorzystać z tłumacza albo tłumacza przewodnika wybranego z rejestru prowadzonego przez wojewodę. Trzy dni wcześniej muszą zgłosić w urzędzie zamiar skorzystania z tej usługi.
Do laski marszałkowskiej wpłynął poselski projekt ustawy o języku migowym i innych środkach wspierania komunikowania się. Posłowie chcą, aby osoby niepełnosprawne z powodu wad narządu słuchu, mogły w kontaktach z urzędami państwowymi i samorządowymi skorzystać z tłumacza. Posługiwałby się on PJM (polskim językiem migowym) lub SJM (systemem językowo-migowym) oraz SKOGN (czyli kreśleniem liter na dłoni, alfabetem Lorma i alfabetem palcowym). Oprócz tłumacza, pomocy będą też udzielali pracownicy urzędu posługujący się PJM lub SJM. Projekt przewiduje, że głuchoniemy miałby prawo skorzystać także z tzw. środków wspierania komunikowania się, które umożliwiłyby mu nawiązanie kontaktu przez przesyłanie krótkich wiadomości tekstowych w telefonii stacjonarnej lub ruchomej, faksów, e-maili oraz poprzez dostępne serwisy internetowe instytucji publicznych. Aby otrzymać pomoc tłumacza, głuchy powinien dopełnić formalności szczegółowo określonych w projekcie. Zaproponowano, aby chęć skorzystania z usługi zgłosił co najmniej z trzydniowym wyprzedzeniem. Wymóg ten nie będzie jednak dotyczył sytuacji nagłych. Zgłoszenie musi nastąpić w formie wskazanej przez urząd. Projekt określa nawet koszty związane z korzystaniem z usług tłumacza. Za godzinę pracy osoby wpisanej do rejestru instytucja publiczna, która zapewnia dostęp do jego usług, nie może zapłacić więcej niż 70 zł.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 21 czerwca 2011 r.
Opublikowano: www.samorzad.lex.pl