Ogłoszenie o przetargu na 116 limuzyn dla rządu pojawiło się na stronach Centrum Usług Wspólnych w czerwcu br. i równie szybko z tych stron zniknęło.

Co ciekawe, po nagłośnieniu sprawy przez RMF FM, szef Kancelarii Premiera Jacek Cichocki zażądał wstrzymania przetargu oraz wyjaśnienia wątpliwości, które wzbudzała SIWZ. Chodziło m.in. o wymóg, by samochody miały wbudowane czujniki deszczu.

Po weryfikacji okazało się, że zamiast 116 aut, potrzeba 30.

Źródło: www.rp.pl