Zmowa przetargowa wielokrotnie może doprowadzić do niekorzystnego dla zamawiającego rozporządzenia swym majątkiem. Jest to jeden z powodów, dla którego ustawodawca nałożył surowe sankcje na wykonawców, którzy dopuszczą się takiego zakazanego porozumienia. Jest to jeden z czynów zabronionych uregulowanych w Kodeksie karnym. Dodatkowo, zamawiający ma obowiązek odrzucenia oferty, której złożenie stanowi czyn nieuczciwej konkurencji.
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, UOKIK wszczął postępowanie antymonopolowe, którego przedmiotem jest zawarcie zmowy przetargowej. Polega ona na tym, iż wykonawcy stosowali mechanizm tzw. rozstawiania i wycofywania ofert. Zgodnie z nim, na początku postępowania składane zostają zróżnicowane oferty. Następnie, po rozstrzygnięciu postępowania, wykonawca, którego oferta została oceniona jako najkorzystniejsza z tego względu, iż była najtańsza wycofuje swoją ofertę. Skutkiem tego, zamawiający wybiera innego wykonawcę z droższą ofertą, który również brał udział w zmowie. Na samym końcu wszyscy uczestnicy porozumienia dzielą się uzyskaną nadwyżką ceny.
Stosowanie zmów przetargowych doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez zamawiających. Badania wykazują, iż w postępowaniu, w którym do czynienia mamy z nielegalnym porozmieniem cena, którą zamawiający płaci za wykonanie przedmiotu zamówienia może być wyższa o jedną piątą w porównaniu do przetargu prowadzonego w ramach uczciwej konkurencji.
Źródło: Rzeczpospolita