"Poprosiłem, by przygotować nową wersję przepisów, które z jednej strony zniosą ten ciężar, jakim jest janosikowe, ale bez strat dla gmin i innych jednostek samorządowych, które korzystają z janosikowego. To będzie oznaczało w przyszłości potrzebę uzupełnienia pieniędzy z budżetu centralnego" - powiedział premier.
Dodał, że obecnie widać wyraźnie, że tzw. janosikowe nie jest optymalnym sposobem wyrównywania szans uboższych samorządów. "Mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni będziemy mogli precyzyjnie powiedzieć, że kończy się era janosikowego, ale w bezpieczny sposób dla biedniejszych jednostek samorządu terytorialnego" - powiedział.
Tusk powiedział, że o zmianach rozmawia z Ministerstwem Finansów, bez którego zgody nie zostaną podjęte żadne decyzje, które mogłyby być groźne dla budżetu państwa. "Z całą pewnością janosikowe w tej wersji jest nie do utrzymania (...); odejście od janosikowego wydaje się rzeczą absolutnie niezbędną" - powiedział. Zaznaczył, że z drugiej strony trzeba będzie wyrównywać dochody najbiedniejszym jednostkom samorządu terytorialnego.
Premier przyznał, że dochody województwa mazowieckiego (ma ono największe problemy z janosikowym - PAP) były mniejsze niż można się było spodziewać, dlatego uznano, że warto otworzyć furtkę na pomoc na rzecz Mazowsza. Samorządowcy Mazowsza mogliby jednak - jak mówił - dokładnie obejrzeć, na co wydali pieniądze, "czy na wszystko sensownie i czy nie wydali za dużo w porównaniu do tego, na co ich stać".