W środę działacze Otwartego Jazdowa (akcji animującej opuszczone domki fińskie - od lata odbywały się tu m.in. warsztaty ogrodnicze i stolarskie, pokazy filmów) i Stowarzyszenie Mieszkańców Domków Fińskich Jazdów przynieśli do warszawskiego ratusza symboliczny klucz do osiedla Jazdów.
Jak poinformowali, w ubiegłym tygodniu władze Śródmieścia, na terenie którego znajduje się osiedle, nie wyraziły zgody na przedłużenie działalności Otwartego Jazdowa, powołując się na opinię o stanie technicznym budynków.
"Nie wyrażono zgody na dalszą działalność Otwartego Jazdowa, więc oddajemy klucze i wynosimy się z domków fińskich" - powiedział podczas briefingu przed ratuszem reprezentujący Otwarty Jazdów Jan Mencwel.
Władzom miasta zarzucił, że w czasie, gdy zbierano podpisy warszawiaków pod wnioskiem o przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie osiedla, pozostali na tym terenie mieszkańcy domków otrzymali pozwy sądowe o eksmisję. "Nie została też wstrzymana uchwała zarządu dzielnicy Śródmieście o uporządkowaniu terenu Jazdowa, więc nadal można prowadzić działania zmierzające do likwidacji domków i wysiedlenia mieszkańców" - dodał.
Zwrócił uwagę, że dotąd nie uchwalono planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu osiedla, więc nie wiadomo, co ma powstać na tym terenie po rozbiórce domków.
Mencwel odczytał apel do prezydent miasta o przeprowadzenie konsultacji w sprawie przyszłości osiedla. Podpisało się pod nim kilkadziesiąt działających w Warszawie organizacji i stowarzyszeń, m.in. fundacja Miedza, fundacja Pole Dialogu, Inicjatywa Ekologiczna Bemowo, Liga Walki z Hałasem, Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, Stowarzyszenie Miasto moje a w nim, Mokotowskie Forum Społeczne, Stowarzyszenie Ptaki Polskie, Krytyka Polityczna, Warszawska Kooperatywa Spożywcza, Zrzeszenie Studentów Polskich, Żydowska Ogólnopolska Organizacja Młodzieżowa, Fundacja Bęc Zmiana i Forum Rozwoju Warszawy.
W apelu napisano: "Jeśli proces konsultacji ma być prowadzony rzetelnie, musi uwzględniać wszystkie możliwe scenariusze, także ten, w którym osiedle domków fińskich pełni również funkcję mieszkalną. Władze, które zapraszają warszawiaków do rozmowy o przyszłości osiedla Jazdów, a jednocześnie działają na rzecz jego likwidacji, podważają sens podjęcia dialogu społecznego, a przecież to właśnie hasło, zgodnie z deklaracjami pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, miało wyróżniać kolejny etap jej rządów po referendum 13 października 2013 r.".
Dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej warszawskiego ratusza Jarosław Jóźwiak zapewnił PAP, że konsultacje w sprawie Jazdowa odbędą się. Poinformował też, że zwrócił się do burmistrza Śródmieścia o wstrzymanie wykonania uchwały zarządu dzielnicy o uporządkowaniu terenu osiedla oraz zawieszenie postępowań sądowych o eksmisję mieszkańców domków na czas konsultacji.
Osiedle Jazdów to kolonia 30 domków jednorodzinnych. Powstała w 1945 r. między gmachem Sejmu a Parkiem Ujazdowskim, w ramach reparacji wojennych, jakie Finlandia zmuszona była świadczyć na rzecz ZSRR po II wojnie światowej. W domkach zamieszkali architekci oraz pracownicy Biura Odbudowy Stolicy. Później w tej zielonej enklawie, niemal w samym centrum miasta chętnie zamieszkiwali artyści. Swoje domki mieli tu poeta i satyryk Jonasz Kofta, aktor i satyryk Jan Pietrzak, a także aktorka Barbara Wrzesińska.
W listopadzie 2010 r. zarząd Śródmieścia podjął uchwałę, w której pozytywnie zaopiniował wprowadzenie trzyletniego harmonogramu działań dotyczących "uporządkowania terenu" osiedla Jazdów. Powołano się na niezgodność istniejącej zabudowy z obowiązującym studium zagospodarowania przestrzennego Warszawy oraz bardzo zły stan techniczny budynków. Domki miały być rozebrane, a mieszkańcy wykwaterowani.
W uzasadnieniu do uchwały napisano, że rozpoczęła się procedura dotycząca sporządzenia planu zagospodarowania terenu osiedla, "co w konsekwencji będzie wiązało się ze zmianą przeznaczenia terenu na zabudowę administracyjno-usługową".