Zgodnie z uchwałą mieszkańcy mający pomysł na tego typu inicjatywę mogą bezpośrednio lub za pośrednictwem organizacji pozarządowych złożyć wniosek do miasta o wsparcie. Oprócz opisania planowanego przedsięwzięcia muszą też przedstawić wkład własny. Może być on w postaci finansowej, rzeczowej lub własnej pracy.
Miasto ze swojej strony nie może bezpośrednio przekazać środków finansowych grupie mieszkańców, ale może np. kupić niezbędne materiały lub sfinansować usługi, zapewnić wsparcie organizacyjne i osoby do określonych prac, czy też wypożyczyć sprzęt niezbędny do zrealizowania zadania.
Jak mówiła podczas wcześniejszego briefingu prasowego prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, uchwała w sprawie inicjatywy lokalnej daje mieszkańcom realny wpływ na to, jak będzie wyglądać miasto.
"Mieszkańcy, jeśli mają jakiś pomysł, który jest ważny z ich punktu widzenia dla społeczności lokalnej czy to dla dzielnicy, czy dla miasta, deklarują swój wkład w realizację inicjatywy (...), a miasto włącza się w realizację tego zadania w sposób organizacyjny" - powiedziała.
Jak dodała, w ramach inicjatywy lokalnej można np. zagospodarować podwórko, odnowić lokal na klub osiedlowy czy postawić ławki na skwerze. "To prosta, nieduża inicjatywa, ale bardzo ważna dla społeczności lokalnej" - podkreśliła.
Zaznaczyła, że dotąd mieszkańcy nie mieli formalnej możliwości wystąpienia z taką inicjatywą - leżała ona po stronie miasta i musiała być z mieszkańcami konsultowana.
Wnioski ws. inicjatywy lokalnej będzie można składać w dowolnym czasie. Wnioski będą oceniane - każdy może zdobyć maksymalnie 28 punktów, m.in. za wkład własny mieszkańców, wartość zaangażowania środków miasta, stan przygotowania itp. Wniosek, który otrzyma mniej niż 10 punktów, nie będzie mógł zostać zrealizowany.
Po przyjęciu wniosku do realizacji miasto zawrze z mieszkańcami umowę o wykonanie inicjatywy, której treść - w tym dokładny budżet i harmonogram działań - zostanie ustalony wspólnie.
Za przyjęciem uchwały w sprawie inicjatywy lokalnej głosowało 51 radnych, nikt nie był przeciw, wstrzymała się jedna osoba - wiceprzewodnicząca rady miasta Olga Johann (PiS).
Także w czwartek rada Warszawy uchwaliła regulamin konsultacji społecznych. Te są w Warszawie prowadzone od kilku lat; od 2010 r. było ich ponad 340.
Nowością w uchwalonym regulaminie jest umożliwienie inicjowania konsultacji samym mieszkańcom. W sprawach ogólnomiejskich wniosek taki będzie musiało poprzeć co najmniej tysiąc mieszkańców posiadających czynne prawo wyborcze, w sprawach dzielnicowych - co najmniej 200 osób.
Inicjatywa w sprawie konsultacji będzie mogła też wyjść od władz miasta i dzielnic oraz organizacji pozarządowych (40), rad młodzieżowych, Warszawskiej Rady Pożytku Publicznego, ale też jednostek niższego rzędu, np. rad osiedlowych.
Uchwałę w sprawie trybu przeprowadzania konsultacji poparło 39 radnych, nikt nie był przeciw, 16 osób się wstrzymało.
Klub PiS proponował obniżenie liczby podpisów, które muszą zostać zebrane, by złożyć wniosek o przeprowadzenie konsultacji. Zdaniem radnych tej partii w przypadku ogólnomiejskich konsultacji powinno być ich nie 1000 a 500, w przypadku dzielnicowych - 100 zamiast 200.
Poprawki zostały odrzucone głosami radnych PO. Jak przekonywał szef klubu PO Jarosław Szostakowski, wnioski ws. konsultacji powinny być reprezentatywne dla ogółu mieszkańców. Przypomniał, że np. zgodnie ze statutem miasta projekt uchwały może zgłosić 15 tys. osób, co odpowiada ok. 1,2 proc. osób uprawnionych do głosowania w Warszawie.