Nowy system egzaminowania kierowców miał usprawnić wymianę danych pomiędzy Wojewódzkimi Ośrodkami Ruchu Drogowego, gdzie przeprowadzane są egzaminy, oraz starostwami, które tworzą profil kierowców i wydają prawa jazdy. Informacje miały być przekazywane drogą elektroniczną, co zdaniem resortu transportu miało przyspieszyć i uprościć proces wydawania dokumentów.
W praktyce okazało się, że oprogramowanie, z którego korzysta większość Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego nie jest kompatybilne z oprogramowaniem opracowanym przez Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, z których korzystają starostwa.
By utrzymać płynność funkcjonowania systemu egzaminowania kierowców resort transportu wydał dwa rozporządzenia wprowadzające tzw. tryb awaryjny, który będzie stosowany do czasu wprowadzenia niezbędnych poprawek. Zgodnie z jego założeniami, wysyłka danych pomiędzy ośrodkami i starostwami będzie następowała w drodze papierowej.
Z takim rozwiązaniem nie zgadzają się starostwa, które podkreślają, że za brak synchronizacji winne jest MTBiGM, które nie sprawdziło, czy dopuszczona do przetargu firma rzeczywiście ma dostęp do systemu PWPW używanego przez samorządy.
Papiery, sprzęt potrzebny do drukowania, zatrudnienie odpowiednich osób, koszt wysyłki stanowią dodatkowy i nieprzewidziany wydatek, argumentują samorządowcy.