Michał K. krewny zmarłego Piotra J. wystąpił do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego o sprostowanie aktu zgonu. Chodziło o poprawienie daty śmierci z 24 lipca 2017 na 25 lipca 2017 r. Według ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego o sprostowanie aktu może wystąpić m.in. osoba, która ma interes prawny, a wnioskodawca, Michał K. jest spadkobiercą zmarłego.
Cena promocyjna: 103.2 zł
|Cena regularna: 129 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Podstawą żądania było twierdzenie, że skoro lekarz sprostował kartę zgonu po upływie kilku dni, to i akt zgonu także powinien ulec zmianie.
Analogia ze zwolnieniem lekarskim
Skarżący powołał się na analogię ze sprostowaniem zwolnienia lekarskiego, które także wydaje lekarz i rozporządzenie Ministra Zdrowia dopuszcza poprawki w tym dokumencie.
Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmówił sprostowania. W uzasadnieniu napisał, że tylko w dwóch przypadkach można prostować akty stanu cywilnego:
- Jeżeli podstawą sprostowania będzie dokument zagraniczny, należy załączyć ten dokument wraz z jego urzędowym tłumaczeniem na język polski. Dokument ten powinien zawierać dane podlegające sprostowaniu, stwierdzać zdarzenie wcześniejsze i dotyczyć tej samej osoby lub jej wstępnych (np. rodziców)
- Jeżeli sprostowanie aktu stanu cywilnego ma nastąpić na podstawie materiałów archiwalnych należy załączyć uwierzytelniony odpis lub wypis lub uwierzytelnioną reprodukcję tych materiałów.
Wojewoda odmawia sprostowania
W tej sprawie żaden z omawianych wypadków nie zachodzi. Podobną negatywną decyzję podjął wojewoda mazowiecki, który rozpatrywał odwołanie Michała K.
Podstawą był art. 36 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego, który mówi, że sprostowania aktu stanu cywilnego dokonuje sąd w postępowaniu nieprocesowym, na wniosek osoby zainteresowanej, prokuratora lub kierownika urzędu stanu cywilnego.
Czytaj: Ważne zmiany w Prawie o aktach stanu cywilnego
W tej sytuacji wnioskodawca złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i zarzucił wojewodzie m.in. naruszenie art. 51 ust. 4 Konstytucji, ustawy o aktach stanu cywilnego oraz procedury administracyjnej. Według ustawy zasadniczej "każdy ma prawo do żądania sprostowania oraz usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych lub zebranych w sposób sprzeczny z ustawą".
WSA: akt zgonu to nie L-4
Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 30 października br. oddalił skargę Michała K. , gdyż uznał, że decyzja wydana przez wojewodę była prawidłowa.
- Pismo lekarza przedstawione kierownikowi USC o zmianie daty zgonu nie jest dokumentem w rozumieniu art. 35 ustawy - Prawo o aktach stanu cywilnego powiedziała sędzia Aleksandra Westra. -Sąd nie podzielił argumentów pełnomocnika wnioskodawcy, że mogło dojść do pomyłki w dacie śmierci, gdyż 24 lipca 2017 r. był wpisany w karcie zgonu - dodała sędzia.
Jednak gdyby istotnie doszło do pomyłki, to sąd powszechny jest uprawniony do sprostowania daty, na podstawie zeznań świadków, m.in. lekarza wystawiającego kartę zgonu.
Czytaj: Elektroniczne akty stanu cywilnego od 2015 r.
Co więcej, WSA jest zdania, że aktu zgonu nie można porównywać z zaświadczeniem lekarskim o niezdolności do pracy, powstałym w zupełnie innych okolicznościach. Inna jest też ranga obu dokumentów - podkreślił sąd.
Sygnatura akt IV SA/Wa 1765/18, nieprawomocny wyrok z 30 października 2018 r.