Wnioskodawczyni wystąpiła o przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego w związku z brakiem możliwości podjęcia zatrudnienia, spowodowanej koniecznością opieki nad niepełnosprawnym synem.

Prezydent miasta odmówił przyznania świadczenia. Organ ustalił bowiem, iż sprawowana przez wnioskodawczynię opieka nie odbiega od standardowych działań rodzica opiekującego się dzieckiem. Ze względu na zamieszkiwanie skarżącej i jej syna w różnych miejscowościach, oddalonych o około 100 km, opieka ta sprawowana jest w sposób doraźny i polega przede wszystkim na zaspokojeniu potrzeb bytowych.

WSA zgodził się ze stanowiskiem prezydenta. W uzasadnieniu wyjaśnił, iż fakt pozostawania osoby niepełnosprawnej przez znaczną część tygodnia poza faktyczną opieką osoby zobowiązanej do alimentacji, która nie podejmuje lub zrezygnowała z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad osobą legitymującą się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, nie koliduje z możliwością podjęcia przez osobę zobowiązaną do alimentacji zatrudnienia (chociażby w niepełnym wymiarze) lub innej pracy zarobkowej.

Zdaniem WSA podnoszone przez wnioskodawczynię argumenty wskazujące, iż działa ona na zasadzie pogotowia ratunkowego, musi pozostawać w stałej gotowości na wezwanie syna, w czasie gdy przebywa on w akademiku oraz sprawuje tę opiekę w czasie jego pobytu w domu, tj. w stałym miejscu zamieszkania, nie zasługują na uwzględnienie w aspekcie niemożliwości podjęcia jakiegokolwiek zatrudnienia. Nie można bowiem uznać, że skoro skarżąca opiekuje się synem po jego powrocie z akademika do domu, dostarcza mu żywność i pomaga w razie takiej konieczności w akademiku, to jest osobą uprawnioną do świadczenia pielęgnacyjnego. W ocenie WSA, sprawowana przez stronę opieka ma charakter doraźny, a nie stały i nie uniemożliwia jej podjęcia pracy.


Na podstawie:
Wyrok WSA w Warszawie z 28 sierpnia 2013 r., sygn. akt VIII SA/Wa 255/13