Tradycyjne metody finansowania inwestycji przez jednostki samorządu terytorialnego, jak kredyt, pożyczki, obligacje, wymagają rozszerzenia o inne sposoby. Do najbardziej perspektywicznych należy partnerstwo publiczno-prywatne.

Taka jest konkluzja z VI Ogólnopolskiej konferencji Banku Gospodarstwa Krajowego, której współorganizatorami były wszystkie korporacje samorządowe. W lipcu rząd przyjął Krajową strategię rozwoju regionalnego, którą można też nazwać kolejnym krokiem w kierunku reformy samorządu. Teraz te założenia polityczne przekładane są na język prawny i finansowy, co znajdzie wyraz w przedstawieniu pakietu ustaw. Bardzo ważny w Strategii jest aspekt finansowy, podkreśliła Elżbieta Bieńkowska Minister Rozwoju Regionalnego. Zakłada się, że w sposób kroczący będą dokonywane zmiany w finansowaniu inwestycji w kierunku większego wkładu krajowego. Ponadto środki pomocowe będą przesuwane z projektów sektorowych, na regionalne (horyzontalne). Przewiduje się zawieranie kontraktów terytorialnych, w których mogą występować różni partnerzy, w tym także prywatni, np. w formule PPP. Do uwarunkowań tych zmian odniósł się Dominik Radziwiłł, Wiceminister Finansów. Polska ma nadmierne zadłużenie publiczne, które niebezpiecznie zbliża się do 55 proc. PKB. Choć samorządy terytorialne mają relatywnie mały udział w tym zadłużeniu, to jednak ono rośnie, z powodu potrzeby pozyskiwania własnego wkładu do inwestycji współfinansowanych ze środków UE, a zarazem z powodu spadku wpływów JST z tytułu podatków PIT i CIT. Zachęcał on do konsolidacji finansów na szczeblu JST, czyli bardziej efektywnego zarządzania środkami. W końcu 2009 r. depozyty JST przekraczały 18 mld zł, a zadłużenie 36,2 mld zł. Część tych kwot, zdaniem wiceministra, można by skompensować, zmniejszając koszty obsługi kredytów - niewspółmiernie wyższe do uzyskiwanych dochodów z odsetek z depozytów. W panelu i w dyskusji wiele miejsca poświęcono słabemu, do oczekiwań i możliwości, funkcjonowaniu w praktyce formuły PPP.


Źródło: www.wnp.pl, 16 września 2010 r