Do złożenia wniosku do TK samorządowców zmotywował sam premier. Na spotkaniu z nimi stwierdził, że jeśli mają zastrzeżenia, mogą skorzystać z Trybunału. Sporne rozporządzenie dotyczące liczenia długu opublikowano 29 grudnia 2010 r. Weszło ono w życie 1 stycznia i zmieniło sposoby liczenia przez samorządy wysokości zadłużenia. Po doliczeniu, np. umów leasingu, odroczonych płatności czy partnerstwa publiczno-prywatnego, cześć zaczęła balansować na granicy dopuszczalnego zadłużenia (60% dochodów). Na dodatek przepisy są niejasne. Nie jest pewne, czy prawo może działać wstecz i dotyczyć umów z lat poprzednich, choć właśnie taka jest intencja MF. Wątpliwości ma m.in. twórca reformy samorządowej, prof. Michał Kulesza. Jego zdaniem, rozporządzenie godzi w konstytucję, bo de facto weszło w życie z mocą wsteczną. Objęło inwestycje nie tylko przyszłe, lecz też już zrealizowane.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 6 maja 2011 r.
Samorządy idą na wojnę
Zaostrza się konflikt między samorządowcami a Ministrem Finansów. Jacek Rostowski zapowiedział, że z obostrzeń finansowych wobec samorządów nie zrezygnuje. W odpowiedzi samorządy propozycje dotyczące liczenia długu skierują do Trybunału Konstytucyjnego.