Opracowane przez zespół powołany przez RPD standardy pobytu dzieci w pieczy zastępczej w zakresie opieki i wychowania określają warunki, w jakich powinny przebywać dzieci oraz prawa, jakie im przysługują w placówkach.
RPD Marek Michalak podkreślił w rozmowie z PAP, że choć polityka państwa powinna iść w kierunku deinstytucjonalizacji opieki na rzecz wsparcia rodziny biologicznej i rodzicielstwa zastępczego, to nie wolno lekceważyć faktu, że placówki instytucjonalne wciąż istnieją i wszystkie powinny spełniać "nie minimum, ale maksimum możliwości, które można dzieciom zapewnić". Standardy mają pomóc w osiągnięciu tego "maksimum".
"Powołałem dwa zespoły ds. standaryzacji. Jeden opracował standardy, dotyczące młodzieżowych ośrodków socjoterapii i młodzieżowych ośrodków wychowawczych. Drugi - dla placówek opiekuńczo-wychowawczych, gdzie również dzieci przebywają 24 godziny na dobę" - powiedział Michalak.
Podkreślił, że standardy dotyczące placówek podległych resortowi edukacji zostały przekazane do MEN. "Pani minister Joanna Kluzik-Rostkowska na ostatnim spotkaniu ze mną zadeklarowała, że będzie starła się wprowadzić te standardy rozporządzeniem jeszcze przed końcem kadencji. Liczę bardzo na dotrzymanie tego słowa, bo to niewątpliwe będzie skutkowało podwyższeniem jakości opieki i pomocy dla dzieci w tych placówkach" - podkreślił rzecznik.
Kolejną kwestią są - jak powiedział RPD - placówki opiekuńczo-wychowawcze, które także muszą być "jakościowo jak najlepsze". Dodał, że pod pewnymi względami o tę jakość zadbała ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej - ale na poziomie ogólnym, np. są tam ważne zapisy o zmniejszeniu liczebności tych placówek. "My w standardach zwracamy uwagę na szczegóły, których do ustawy z oczywistych powodów nie wpiszemy" - wyjaśnił Michalak.
W opracowanych przez rzecznika standardach jest np. mowa o tym, że dziecko ma prawo do uczestnictwa w podejmowaniu decyzji dotyczących jadłospisu, zakupów żywieniowych, przygotowywania potraw, ma również prawo do ubrania i obuwia dostosowanego do jego gustu, potrzeb i warunków pogodowych. Dokument mówi, że powinno mieć osobiste i zindywidualizowane miejsca do spania (w pokoju nie większym niż 5-sosobowy) i nauki oraz do mieć wpływ na wystrój i wyposażenie takiego miejsca.
"Dzieci, żyjące w jednym kraju, powinny mieć podobne warunki, gdziekolwiek by nie mieszkały" - podkreślił Michalak.
Jego zdaniem standardy mogą być punktem odniesienia dla dzieci, rodziców, instytucji sprawujących nadzór nad placówkami - dzięki nim będą wiedzieć, do czego się odwoływać, na co zwrócić uwagę. Mogą też pomóc organom prowadzącym, by domagać się dla swoich dzieci lepszych warunków.
Michalak liczy, że standardy te również zostaną wprowadzone rozporządzeniem, zwrócił się w tej sprawie do ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Jak powiedział, na początku tego roku otrzymał pismo od wiceminister Elżbiety Seredyn, w którym pozytywnie odniosła się do opracowania standardów i wyraziła nadzieję, że rozwiązania wypracowane z zespole działającym przy RPD przyczynią się do budowania bezpiecznej instytucjonalnej pieczy zastępczej.
Dokument opracowali eksperci powołanego przez RPD Zespołu do Spraw Standaryzacji Pobytu Dzieci w Pieczy Zastępczej w zakresie opieki i wychowania. W jego skład wchodzą przedstawiciele świata nauki, Biura RPD, MPiPS oraz praktycy.
Zgodnie ze standardami istotą funkcjonowania placówki opiekuńczo-wychowawczej jest realizowanie prawa dziecka do powrotu do rodziny własnej, zapewnienia stabilnego środowiska rodzinnego w rodzinie adopcyjnej lub zastępczej i przygotowania do samodzielnego życia.
Dokument przypomina, że placówka powinna mieć charakter domowy i nie powinno w niej mieszkać więcej niż 14 dzieci. Według standardów placówka jest otwarta na kontakty z rodziną, osobami znaczącymi dla dzieci, środowiskiem lokalnym i innymi instytucjami. Warunkiem koniecznym jej funkcjonowania jest dostęp do niej wolontariuszy, praktykantów i innych uprawnionych osób.
W standardach mowa jest m.in. o prawie dziecka do regularnych kontaktów z rodziną, budowaniu i wzmacnianiu więzi z rodzeństwem, tworzeniu indywidualnych relacji wychowawcą, z rodziną zaprzyjaźnioną lub innymi ważnymi dla dziecka osobami, prawie do szczególnej ochrony i pomocy w okresie adaptacji dziecka do pobytu w placówce, pomocy (także specjalistycznej) w radzeniu sobie z emocjami własnymi i innych osób, łagodzeniu skutków separacji z rodziną oraz strat wynikających ze zmiany środowiska.
Zgodnie ze standardami dziecko ma prawo do wiedzy na temat własnego rozwoju seksualnego, do pomocy specjalistycznej w sytuacji doświadczenia przemocy seksualnej, do diagnozy specjalistycznej i indywidualnej opieki zdrowotnej, do indywidualnej pomocy psychologicznej i terapeutycznej. Wychowanek placówki ma także prawo do ochrony przed wszelkimi formami przemocy, zarówno ze strony rówieśników, jak i dorosłych oraz prawo do szacunku ze strony wychowawców i innych specjalistów zatrudnionych w placówce.
Dziecko powinno także mieć prawo do realizacji obowiązku szkolnego, pomocy w odrabianiu lekcji, zapewnienia zajęć wyrównawczych, a także do profesjonalnego wsparcia w wyborze odpowiedniej ścieżki edukacyjnej i zawodowej.
Powinno mieć także prawo do czasu wolnego zorganizowanego zgodnie z jego potrzebami, w tym odpowiedniej organizacji dni wolnych od nauki.
W standardach mowa jest także o wsparciu w zakresie usamodzielniania, np. zdobywaniu umiejętności niezbędnych w samodzielnym życiu, zdobywania i rozwijania kompetencji i uprawnień zawodowych umożliwiających podejmowanie pracy, pomocy w poszukiwaniu i zapewnieniu sobie odpowiednich warunków mieszkaniowych oraz prawie usamodzielniającego się wychowanka placówki do wsparcia wychowawcy rówież po opuszczeniu placówki - aż do momentu uzyskania niezależności emocjonalnej i ekonomicznej.(PAP)