Rewolucja śmieciowa nakazuje przeprowadzenie przetargu

Zgonie z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach od 1 lipca podmioty świadczące usługi w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi powinny być wybierane przez gminy w przetargu. Sęk w tym, że za odbiór odpadów w opolskiej gminie Lubrza odpowiada obecnie zakład budżetowy, który nie może wystartować w przetargu, gdyż nie posiada osobowości prawnej.


Wójt: rewolucja śmieciowa posiada lukę

Zdaniem Mariusza Kozaczka, wójta Lubrzy, wina leży po stronie autorów tzw. rewolucji śmieciowej, którzy nie przewidzieli takiej możliwości. Rozwiązaniem tej sytuacji byłoby przekształcenie zakładu budżetowego w spółkę prawa handlowego, jednak samorządowiec podkreślił, że nie ma pewności, że nowopowstała spółka wygra przetarg wiec nie zdecyduje się na ten krok.


Nie zorganizuje przetargu by ocalić miejsca pracy

Ograniczenie działalności zakładów budżetowych i odebranie obowiązku gospodarowania odpadami oznaczałoby konieczność zwolnienia pracujących w nich ludzi. W przypadku gminy Lubrza, gdzie gminny Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zajmuje się również np. wodociągami, najprawdopodobniej trzech osób, wyjaśnia Kozaczek. „Te trzy osoby to trzydzieści procent załogi zakładu. Nie chcę w czasach wysokiego bezrobocia żonglować etatami” – podsumował wójt.


Wójt pewnych swoich racji

Samorządowiec zapewnił, że decyzję o nieogłaszaniu przetargu podjął po konsultacji z prawnikiem. Wyjaśnił też, że w jego przekonaniu nie ogłaszając przetargu, tylko pozostawiając odbiór odpadów gminnemu zakładowi budżetowemu, który ma do tego odpowiedni sprzęt i robi to od lat, nie złamie ustawy, a jedynie zapis dotyczący sposobu wyłonienia podmiotu odpowiedzialnego za odbiór.