Za przyjęciem uchwały budżetowej - wraz z autopoprawką zarządu województwa - głosowało 18 radnych, przeciwko było 11 radnych z opozycyjnego klubu PiS. W samorządzie województwa podlaskiego rządzi koalicja PSL-PO.
Dochody województwa zaplanowano na poziomie 825 mln zł, wydatki mają wynieść 979,5 mln zł. Deficyt, największy z dotychczasowych zaplanowano na poziomie 153,8 mln zł i będzie pokryty z kredytów - informował w listopadzie podczas pierwszego czytania projektu budżetu marszałek Jerzy Leszczyński. Planowane zadłużenie województwa na koniec 2017 r. ma wynieść 190 mln zł, a region pozostaje najmniej zadłużonym spośród województw w kraju.
Na inwestycje będzie przeznaczonych 600 mln zł, z czego ok. 540 mln zł na drogi wojewódzkie. 470 mln zł będzie pochodzić z UE.
Skarbnik Henryk Gryko poinformował przed głosowaniem o autopoprawce, w której znalazło się kilka nowych zadań; część z nich to poprawki zgłaszane przez radnych. Wśród nowych propozycji znalazło się opracowanie strategii mleczarstwa w północno-wschodniej Polsce (60 tys. zł), organizacja kongresu samorządów Polski i Litwy (25 tys. zł) oraz pomoc finansowa dla miasta Suwałki związana z przygotowaniem do budowy lokalnego lotniska (100 tys. zł). O 318 tys. zł zwiększono także dotację dla Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Proponowane źródła pokrycia tych wydatków to m.in. zmniejszenie środków na przebudowę dróg lokalnych i powiatowych oraz utrzymanie sieci szerokopasmowego internetu w województwie.
Przed głosowaniem miały miejsce wystąpienia klubowe.
Przewodnicząca opozycyjnego klubu PiS Elżbieta Kaufman-Suszko mówiła, że mimo iż wydatki na inwestycje drogowe "robią wrażenie", ale ze względu na brak reakcji zarządu województwa na postulat radnych PiS, aby szukać oszczędności, PiS - jak dodała - nie poprze projektu budżetu. Zwracała uwagę na "rekordowy" deficyt. Uważa, że spowoduje to do 2032 r. problemy z wywiązywaniem się nie tylko z zadań inwestycyjnych, ale również bieżących.
"Oceniając budżet stwierdzamy, że pomimo znacznych wydatków na potrzebne inwestycje drogowe, wymienione uwagi do uchwały budżetowej - w szczególności projektowane duże, ogromne zadłużenie województwa - są dla nas wystarczającym uzasadnieniem braku poparcia" - dodała.
Koalicyjny klub PO poparł projekt budżetu. Przewodniczący tego klubu Jacek Piorunek powiedział, że budżet będzie "wykorzystaniem niepowtarzalnej szansy pozyskania dużych, może największych w historii środków unijnych".
"Chcemy być silnym regionem w ramach solidarnej i bezpiecznej Unii Europejskiej. Te działania zarządu województwa i kierunki wydatkowania środków finansowych w tym budżecie wypełniają te oczekiwania" - dodał Piorunek.
Przewodniczący klubu PSL radny Mikołaj Janowski PSL powiedział, że budżet na 2018 r. jest "proinwestycyjny". "(...) bo większość naszych wydatków przeznaczonych jest na inwestycje. Budżet ambitny, bo planuje najwyższe dochody, największe w historii wydatki. Budżet nakierowany na rozwój regionu, bo inwestycje na rozwój, infrastrukturę drogową, czy też wspieranie budowy lokalnych lotnisk, to zwiększenie dostępności komunikacyjnej regionu, co ma olbrzymie znaczenie dla potencjalnych inwestorów" - mówił Janowski.
Samorząd województwa dołożył z budżetu na 2018 r. 16 mln zł miastu Białystok na budowę utwardzonego pasa startowego na lotnisku Krywlany.
W ocenie klubu radnych PSL budżet jest "kompromisem między wieloma zadaniami, które potrzeba pogodzić". Janowski ocenił, że to "najlepszy budżet w historii województwa, jaki w obecnych warunkach gospodarczych można było skonstruować", a jednocześnie "nie jest on również oderwany od rzeczywistości".(PAP)