Rada Gminy Niemce w 2004 r. podjęła uchwałę w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Część jej zapisów cedowała uprawnienia gminy na inne organy, np. jeden z paragrafów zakładał, że zmniejszenie linii zabudowy od dróg wojewódzkich na odległość mniejszą niż 30 m, wymaga uzyskania zgody Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie. Wojewoda uznał, że narusza to podstawowe zasady sporządzania planu miejscowego, które zostały określone w art. 15 ust. 2 pkt 6 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (upzp). Ponieważ skoro obowiązkiem organu planistycznego jest określenie parametrów i wskaźników kształtowania zabudowy określonych w przepisach tej ustawy, to gmina nie może cedować tego uprawnienia na inne organy. Dlatego też wojewoda postanowił złożyć skargę na tę uchwałę.  Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, który uznał, że jest ona zasadna. 

14 lat to za późno

Skarga została wniesiona na podstawie art. 93 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (usg), zgodnie z którym organ nadzoru, po upływie 30 dni od dnia przedłożenia mu przez wójta uchwały rady gminy, nie może we własnym zakresie stwierdzić jej nieważności. Przysługuje mu wówczas prawo do jej zaskarżenia do sądu administracyjnego. WSA wskazał, że choć przepisy nie ograniczają terminem realizacji tego uprawnienia, to nie ulega wątpliwości, że czynności kontrolne wojewody powinny być podejmowane, co do zasady, bez zbędnej zwłoki. Szczególnie, że zaskarżona uchwała może powodować nieodwracalne skutki prawne. Sąd podkreślił ponadto, że wniesienie skargi po blisko czternastu latach od upływu terminu określonego w art. 91 ust. 1 usg może być ocenianie jako niezrozumiałe. 

Trzeba zastosować „starą” ustawę

WSA wskazał, że w dniu podjęcia zaskarżonej uchwały obowiązywały już przepisy ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, gdyż weszły one w życie 11 lipca 2003 r. Wbrew jednak stanowisku wyrażonemu w skardze, przepisy tej ustawy nie mogły mieć zastosowania przy dokonywaniu oceny legalności zaskarżonej uchwały. Zgodnie bowiem z art. 85 ust. 2 upzpdo miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, w stosunku do których podjęto uchwałę o przystąpieniu do sporządzania lub zmiany planu oraz zawiadomiono o terminie wyłożenia tych planów do publicznego wglądu, lecz postępowanie nie zostało zakończone przed dniem wejścia w życie ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe, czyli ustawę z dnia 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym (uzp). Z taką też sytuacją mieliśmy do czynienia w tej sprawie. 

 

Gmina nie może się zrzec kompetencji 

Zgodnie z przepisami tej ustawy, ustalenie przeznaczenia i zasad zagospodarowania terenu było dokonywane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego z zachowaniem warunków określonych w ustawach. W świetle art. 26 uzp wyłączna kompetencja do jego uchwalenia oraz ewentualnej zmiany przysługiwała radzie gminy. Potwierdza to także art. 18 ust. 2 pkt 5 usg.  Natomiast w myśl art. 10 ust. 1 pkt 1 uzp w miejscowym planie należało ustalić, w zależności od przeznaczenia terenów oraz linii rozgraniczających, tereny o różnych funkcjach lub różnych zasadach zagospodarowania. Z przepisów tych jednoznacznie wynika, że organem właściwym do decydowania o treści miejscowego planu jest tylko rada gminy. Przepisy wyłączają także możliwość wiążącego rozstrzygania kwestii objętych planem przez inne organy, w szczególności przez zarządców dróg publicznych.W świetle powyższego, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie uznał, że uchwała została wydana z naruszeniem prawa, które uzasadnia stwierdzenie jej nieważności w zaskarżonej części. 

Wyrok WSA z dnia 22 maja 2018 r., sygn. akt II SA/Lu 206/18