W ramach nowego rozdania pieniędzy z Brukseli pięciu zachodnim województwom marzy się program makroregionalny, a dużym miastom program dla metropolii.
Wraz ze zbliżaniem się końca okresu 2007 – 2013 mnożą się krajowe pomysły na podział pieniędzy unijnych na lata 2014 – 2020. Mimo zmiany trzech z pięciu marszałków w zachodnich regionach kontynuowane jest opracowywanie strategii rozwoju Polski zachodniej. Uczestniczą w nich marszałkowie woj.: lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. Marzy im się oddzielny program operacyjny finansowany przez UE. Z kolei Mazowsze chce, aby jego najbiedniejszą część objęto programem „Rozwój Polski wschodniej" kierowanym do pięciu wschodnich województw. Mógłby to być sposób na zniwelowanie skutków ewentualnego wypadnięcia Mazowsza z grupy najbardziej wspieranych europejskich regionów ze względu na przekroczenie poziomu 75% średniego unijnego PKB. Na razie Mazowsze wspiera pomysł utworzenia kategorii tzw. regionów przejściowych, w których PKB wynosiłby od 75% do 90% średniej UE. Pomoc nie zostałaby odcięta automatycznie, ale byłaby redukowana sukcesywnie. O pieniądze unijne po 2013 r. zabiegają też duże polskie miasta. Te zrzeszone w Unii Metropolii Polskich (12) poparły pomysł stowarzyszenia EUROCITIES (140 miast z 34 krajów), aby zwiększyć udział wielkich miast w podziale środków z Funduszu Spójności poprzez oddzielny fundusz dla regionów metropolitalnych.
Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Rzeczpospolita, 28 marca 2011 r.