Samorządy będą mogły uchwalić podatek śmieciowy bez pytania mieszkańców o zgodę w gminnym referendum.
Takie rozwiązanie proponuje resort środowiska w najnowszej wersji założeń do nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Proponuje się zatem dać gminom możliwość przejęcia obowiązku usuwania odpadów od właścicieli domów czy posesji. Samorząd nie musiałby – tak jak dziś – pytać o zgodę mieszkańców na to w referendum. Wystarczyłaby uchwała rady o wprowadzeniu opłat obciążających właścicieli nieruchomości (tzw. podatku śmieciowego). Zbierane pieniądze finansowałyby usuwanie odpadków, w tym ich odzyskiwanie i recykling. Wywozem zajmowałyby się firmy wyłonione w przetargu. Jeśli samorząd nie zdecydowałby się samodzielnie prowadzić gospodarki odpadami, to firmy śmieciarskie funkcjonowałyby dalej tak jak dziś (na podstawie umów z mieszkańcami). Musiałyby jednak rozliczać się z osiągniętych poziomów: odzysku, recyklingu i redukcji ilości odpadów kierowanych na składowiska. Gminy będą miały obowiązek budowy i eksploatacji instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych – w regionach wyznaczonych w wojewódzkich planach gospodarki odpadami – same albo wespół z innymi gminami. Ministerialne propozycje nie podobają się ani organizacjom samorządowym, ani przedstawicielom firm śmieciarskich. Samorządowcy domagają się, aby rząd przekazał im śmieci „na własność”. Chodzi o to, by dał ustawowe prawo i jednocześnie obowiązek dysponowania nimi, aby mogli kierować je do zakładów odzysku i unieszkodliwiania. Dziś firmy wywozowe najchętniej zrzucają je na wysypiska, bo tak jest najtaniej.
Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Rzeczpospolita, 29 lipca 2010 r.