Rada miasta uchwaliła plan miejscowy ustalając, iż w miejscu inwestycji realizowanej przez spółkę, ma funkcjonować urządzona zieleń osiedlowa.
Spółka zarzuciła naruszenia przepisów art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. 1997 nr 78, poz.483), poprzez pozbawienie dostępu do drogi publicznej nieruchomości stanowiącej własność prywatną, przeznaczoną zgodnie z ostateczną decyzją administracyjną pod budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego.
W odpowiedzi na skargę rada miasta przypomniała, iż prawo własności nie jest prawem nieograniczonym. W toku prowadzonych prac planistycznych organy gminy działały w zakresie przewidzianym przez normy prawa. Organ podkreślił, iż zgodnie z wolą ustawodawcy wyrażoną w art. 3 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym gminie przysługuje władztwo planistyczne, rozumiane jako uprawnienie gminy do prowadzenia i kształtowania polityki przestrzennej na swoim terenie. W tym zakresie władztwa mieści się między innymi prawo do określenia polityki przestrzennej w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym jest jedną z ustaw szczególnych wyznaczających granice władania rzeczą przez właściciela. Z mocy tej ustawy organy gminy zostały upoważnione do ingerencji w prawo własności innych podmiotów, w celu ustalenia przeznaczenia i zasad gospodarowania terenów położonych na obszarze gminy – podkreśliła rada.
Pełna treść artykułu dostępna jest w serwisie ABC Budownictwo>>>
Plan miejscowy nie może być sprzeczny z ostateczną decyzją o pozwoleniu na budowę
Skoro ustawodawca nie przewidział wprost, iż uchwała w przedmiocie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego może ingerować w wynikające z ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę uprawnienie do realizacji inwestycji, to plan miejscowy musi takie uprawnienie respektować uznał WSA w Poznaniu.