Dopiero po analizie przepisów wykonawczych będzie można jednoznacznie stwierdzić, kto zyska, a kto straci na zmianie sposobu wyliczania pensji samorządowców i czy ustawodawca będzie uzależniał wysokość wynagrodzenia od wielkości gminy, powiatu czy województwa.

Sejm zdecydował, że wynagrodzenia m.in. prezydenta, parlamentarzystów i premiera, ale także samorządowców będą powiązane z wysokością wynagrodzeń sędziów Sądu Najwyższego.

Obecnie, zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych wynagrodzenie wójta ustala rada gminy, w drodze uchwały, wynagrodzenie starosty - rada powiatu, a marszałka województwa - sejmik. Uchwała w sprawie wynagrodzenia powinna być podejmowana każdorazowo po zmianie na stanowisku wójta, starosty i marszałka.

 

Ile dla kogo od pensji sędziego?

Zgodnie z projektem, marszałkowi województwa, wicemarszałkowi oraz pozostałym członkom zarządu województwa przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,75-krotność wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego określonego w stawce podstawowej. Staroście, wicestaroście oraz pozostałym członkom zarządu powiatu przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,58-krotność wynagrodzenia sędziego SN.

Wójtowi, burmistrzowi, prezydentowi miasta przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,70-krotność wynagrodzenia sędziego SN. Przewodniczącemu zarządu związku i pozostałym członkom zarządu (w związkach jednostek samorządu terytorialnego) przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,58-krotność wynagrodzenia sędziego SN.

Jak jest obecnie z pensjami w JST

Jak podkreśla radca prawny Tomasz Lewandowski, prof. Wyższej Szkoły Umiejętności Społecznych w Poznaniu, nowością jest powiązanie wysokości wynagrodzenia z wysokością wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN, każda podwyżka tego wynagrodzenia będzie wiązała się z podwyżką również tych pracowników samorządowych oraz rezygnacją z dodatku funkcyjnego.

Wyjaśnia, że obecnie obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, w załączniku do niego został wskazany wykaz stanowisk, kwoty wynagrodzenia zasadniczego oraz kwoty maksymalnego dodatku funkcyjnego na poszczególnych stanowiskach dla pracowników samorządowych zatrudnionych na podstawie wyboru. Chodzi o  prezydenta m. st. Warszawy, prezydenta miasta powyżej 300 tys. mieszkańców, wójta, burmistrza w gminie powyżej 100 tys. mieszkańców, od 15 tys. do 100 tys. mieszkańców oraz do 15 tys. mieszkańców, starosty marszałka województwa również  z uwzględnieniem liczby mieszkańców.

- Proponowana zmiana wprowadza ograniczenie wysokości wynagrodzenia pracowników samorządowych zatrudnionych na podstawie wyboru do proponowanej wysokości, uzależnionej od wysokości wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN. Dodatkowo zgodnie z proponowaną zmianą pracownikom samorządowym zatrudnionym na podstawie wyboru nie będzie przysługiwał dodatek funkcyjny – wyjaśnia Tomasz Lewandowski.

Prezydent Torunia nie chce podwyżki

Prezydent Torunia Michał Zaleski mówi, że przez 10 lat pracy w samorządzie – od 2008 do 2018 roku jego wynagrodzenie nie zmieniało się, mimo ok. 25 proc. wzrostu płacy zasadniczej i wynosiło 12 500 zł. - Wejście w życie rozporządzenia dotyczącego wynagradzania pracowników samorządowych spowodowało obniżenie tego wynagrodzenia od lipca 2018 roku do wysokości 10 940 zł. O kolejnej zmianie wynagrodzenia również zadecyduje ustawodawca, a w następstwie radni Miasta Torunia w odpowiedniej uchwale – wyjaśnia. (W maju 2018 o 20 proc. obniżone zostały wynagrodzenia m.in. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz ich zastępców, na podstawie nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, przewidującej obniżenie o 20 proc. uposażenia parlamentarzystów).

- Natomiast już dziś mogę zadeklarować, że nie skorzystam z ewentualnej możliwości podwyższenia swojej pensji w tym oraz w kolejnym roku – podkreśla Michał Zaleski.

Pensje prezesów spółek komunalnych bardziej wymierne

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski uważa, że dobrym odniesieniem dla wysokości pensji włodarzy są wynagrodzenia prezesów spółek komunalnych. - Warto też przypomnieć, że pobory prezydentów, burmistrzów i wójtów nie były regulowane od kilkunastu lat, przeciwnie - była tylko obniżka pensji - mówi. 

Jak dodaje, jego zdaniem pensje osób, które pełnią swoje funkcje na podstawie mandatu wyborczego, powinny uwzględniać wielkość zarządzanej przez nich gminy, a także stopień ciążącej na nich odpowiedzialności.

Kto zyska, kto straci?

Zdaniem prof. Tomasza Lewandowskiego, bez przepisów wykonawczych, czyli rozporządzenia w sprawie wynagradzania, trudno teraz ocenić, kto zyska a kto straci. Dopiero po analizie przepisów wykonawczych będzie można jednoznacznie stwierdzić, kto zyska, a kto straci i czy ustawodawca będzie uzależniał wysokość wynagrodzenia od wielkości gminy, powiatu czy województwa.

- Należy przypuszczać, że skoro to organ stanowiący w dalszym ciągu będzie ustalał wysokość wynagrodzenia w drodze uchwały, to w rozporządzeniu wykonawczym będą zawarte "widełki" w ramach których ustalane będzie wynagrodzenie zasadnicze - mówi. Jego zdaniem niezwykle interesujące będzie zapoznanie się z ostatecznym uzasadnieniem wprowadzanych zmian wiążących wynagrodzenie pracowników samorządowych z pracownikami wymiaru sprawiedliwości - sędziami. Jeśli już ustawodawca chce wprowadzać takie zmiany, to wydaje się zdecydowanie bardziej trafne powiązanie wynagrodzenia pracowników samorządowych, np. ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce niż z wynagrodzeniem sędziów; nawet jeżeli wynagrodzenie sędziów byłoby powiązane z inną zmienną.