Radni SLD i PO z Oświęcimia zaapelowali do marszałka Sejmu o jak najszybsze usunięcie luk z ustaw samorządowych. Chodzi o sytuację w Oświęcimiu, gdzie z powodu choroby nowego prezydenta, który nie zdążył złożyć ślubowania, ciągle rządzi poprzedni. Prawo nie uwzględnia takich sytuacji.
O swojej inicjatywie radni obu klubów poinformowali w poniedziałek w oświadczeniu przesłanym PAP. Przypomnieli w nim, że długotrwała choroba uniemożliwiła objęcie stanowiska zwycięzcy wyborów prezydenckich, a prawo milczy, co robić w takiej sytuacji. Posadę sprawuje natomiast poprzedni prezydent, który nawet nie wszedł do drugiej tury.
Tymczasem poseł Platformy z rejonu Oświęcimia, Janusz Chwierut, powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że klub parlamentarny PO skierował już projekt odpowiednich zmian w prawie do laski marszałkowskiej.
Według niego, projekt wprowadza dwa rozwiązania.
Pierwsze z nich to możliwość powołania przez premiera osoby, która przejmie kompetencje prezydenta, burmistrza lub wójta w sytuacji, w której wybrany na to stanowisko nie złoży ślubowania, z powodu np. aresztowania lub choroby. Obecny zapis daje taką możliwość jedynie w przypadku, gdy samorządowiec objął formalnie funkcję, czyli złożył ślubowanie. Ani słowa nie ma natomiast o sytuacji, gdy zwycięzca wyborów nie złożył ślubowania.
Chwierut stwierdził, że obecna sytuacja w Oświęcimiu, gdzie dotychczasowy włodarz choć przegrał wybory i nie ma legitymacji społecznej do sprawowania mandatu, pełni dalej obowiązki prezydenta, ,,może nie mieć charakteru przejściowego, lecz przerodzić się w stan trwały. Nie można również odwołać prezydenta, czy wójta, który pełni obowiązki, przykładowo w referendum. PO proponuje, by w takich przypadkach, maksymalnie do czasu zaprzysiężenia prezydenta pochodzącego z wyboru, władzę w gminie przejęła osoba wyznaczona przez premiera" - powiedział.
Druga propozycja - jak mówił - zakłada, że jeśli wybrany wójt, burmistrz lub prezydent nie złoży ślubowania w ciągu 3 miesięcy od daty ogłoszenia wyników wyborów, to będzie to równoznaczne z odmową jego złożenia.
,,Skutkować to będzie rozpoczęciem przez rady gmin procedury wygaszania mandatu. Da to możliwość zarządzenia wyborów przedterminowych i wybrania osoby, która będzie miała legitymację do zarządzania gminą. (...) Identyczne, 3-miesięczne okresy na ukonstytuowanie się zarządów w powiecie i województwie przewidują obowiązujące obecnie pozostałe samorządowe ustawy ustrojowe" - powiedział Chwierut.
W oświęcimskiej radzie najwięcej mandatów ma Platforma Obywatelska - 8 z 21. Po cztery mają SLD oraz PiS, trzy - związany z Januszem Marszałkiem komitet Samorządny Oświęcim, a po jednym: Nasze Miasto Oświęcim i Oświęcimianie Oświęcimianom.
Prezydent elekt Oświęcimia Jacek Grosser, związany z komitetem Oświęcimianie Oświęcimianom, trafił do szpitala w nocy z 9 na 10 grudnia, w przeddzień sesji, podczas której miał złożyć ślubowanie. Był trzykrotnie reanimowany. Doszło u niego do ,,incydentu sercowego, który wymagał inwazyjnej interwencji kardiologicznej".
Po ustabilizowaniu sytuacji został przewieziony do kliniki w Krakowie. Obecnie już samodzielnie się porusza. Poprawia się także jego sprawność umysłowa, ale nadal jego stan uniemożliwia ślubowanie.
Obecnie funkcję prezydenta pełni dotychczasowy szef Oświęcimia - Janusz Marszałek, który przegrał wybory już w I turze. Głosowało na niego 15,26 procent wyborców. Jacek Grosser wygrał wybory w drugiej turze, w której zmierzył się z Januszem Chwierutem. (PAP)
szf/ son/ gma/