Jeden z mieszkańców zwrócił się do gminy o udostępnienie mu informacji publicznej w postaci przekazania kopii zarządzeń, uchwał, regulaminów, które regulują obecne zasady i stawki opłat za prowadzenie ogródków gastronomicznych w gminie oraz ustalające wysokość podatku od nieruchomości dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
W związku z brakiem reakcji ze strony burmistrza, mężczyzna wniósł skargę na bezczynność organu.
W odpowiedzi burmistrz wyjaśnił, iż wniosek przesłany drogą elektroniczną za pośrednictwem poczty e-mail, trafił do folderu "spam", stąd nie był przez pracowników urzędu zauważony do dnia złożenia skargi na bezczynność w tej sprawie.
WSA zwrócił uwagę, iż bezczynności w żaden sposób nie może usprawiedliwiać wadliwe działanie systemu komputerowego, skutkujące błędnym zakwalifikowaniem wiadomości zawierającej wniosek strony skarżącej jako "SPAM".
Poznaj Linie Orzecznicze Lex >>>
Do obowiązków organu administracji publicznej, jak też i innych podmiotów wykonujących zadania publiczne, należy bowiem taka konfiguracja poczty elektronicznej, w tym filtrów antyspamowych, oraz takie zorganizowanie obsługi technicznej poczty elektronicznej, aby zapewnić bezproblemowy i niezwłoczny odbiór przesyłanych na ten adres podań, wobec prawnej dopuszczalności ich wnoszenia także drogą elektroniczną.
Jednostka ma bowiem prawo działać w zaufaniu do podmiotu podającego publicznie adres i oczekiwać, że skoro podany zostaje do publicznej wiadomości adres poczty elektronicznej, to kierowana na ten adres poczta będzie odbierana, w tym także trafiająca do "skrzynki SPAM". Szczególnie, że zakwalifikowanie listu jako spam nie oznacza automatycznie, że podlega on usunięciu.
Odmienne zapatrywanie czyniłoby w praktyce prawo do wnioskowania o informację publiczną za pomocą poczty elektronicznej (e-mail) iluzorycznym, którego skuteczność zależna byłaby od arbitralnej woli organu – podkreślił sąd.
Na podstawie:
Wyrok WSA w Krakowie z 5 grudnia 2016 r., sygn. akt II SAB/Kr 172/16, nieprawomocny