4 marca premier Donald Tusk zapowiedział, iż rząd chce, aby przetargi na A1 zostały ogłoszone jak najszybciej. GDDKIA dzień później podjęła decyzję o ogłoszeniu postępowań.
Kolejny odcinek A1 będzie miał 57 km długości, a Dyrekcja postanowiła podzielić tę inwestycję na cztery krótsze odcinki o długości 5-20 km. Na budowę każdego z tych odcinków ogłoszono odrębny przetarg. Dwa pierwsze odcinki od Pyrzowic w stronę Częstochowy o łącznej długości ok. 32 km mają powstać na podstawie gotowego projektu budowlanego. Natomiast dwa kolejne, zwycięzcy wykonawcy będą mieli obowiązek zaprojektować od podstaw oraz zbudować.
Na zrealizowanie zlecenia w systemie "buduj" wykonawca będzie miał 30 miesięcy, natomiast na wykonanie zlecenia w systemie "projektuj i buduj" GDDKiA określiła termin 33 miesięcy. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, poszczególne odcinki autostrady A1 mogą być oddane do użytku na przełomie 2017 i 2018 r.
Warto nadmienić, że organizowane przez GDDKiA przetargi są dwustopniowe. W pierwszym etapie Dyrekcja będzie oceniała potencjał zainteresowanych firm, a następnie wybrane firmy zostaną zaproszone do składania ofert. W tej ostatecznej fazie przetargu najważniejszym kryterium będzie cena (90 proc.) i okres gwarancji (10 proc.).
Szacunkowy koszt całej inwestycji wynosi ok. 3 mld zł.
O wtorkowym oświadczeniu rządu pisaliśmy tu: https://www.prawo.pl/samorzad/premier-chcemy-jak-najszybciej-rozpisac-przetarg-na-a1,228613.html