Podczas kontroli nieruchomości osoby fizycznej zidentyfikowano zgromadzoną w liczbie około 700 kg masę odpadów medycznych - odpad niebezpieczny.
Właściciele terenu znajdują się w Niemczech, jednakże odbierają korespondencję - właściciele otrzymali decyzję nakazującą usunięcie odpadów. Jednakże w narzuconym terminie nie usunęli odpadów.
W jaki sposób można zmusić właściciela terenu do usunięcia odpadów i na jakiej podstawie wymierzyć kary?
Odpowiedź
Wójt może i powinien usunąć odpady z posesji w ramach, tzw. wykonania zastępczego, gdyż porzucone odpady stanowią realne niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt. Skoro właściciele przebywają za granicą i na pewno nie wrócą do kraju, aby wykonać decyzję, to inny podmiot musi w ich zastępstwie decyzję wykonać. Po powrocie właścicieli do kraju organ wyegzekwuje od nich środki wydatkowane na usunięcie odpadów, albo może zająć ich środki finansowe zgromadzone na rachunku bankowym (w czasie ich pobytu za granicą), o ile numer rachunku bankowego zostanie ustalony w trakcie postępowania egzekucyjnego.
Stan faktyczny jest przedstawiony w sposób bardzo lakoniczny. Stąd i odpowiedź może być bardzo ogólna. Nie wiemy bowiem, czy ustalono, choćby w przybliżeniu datę umieszczenia odpadów w niedozwolonym miejscu, czy na terenie nieobecnych właścicieli ktoś zamieszkuje albo zamieszkiwał, w okresie, gdy odpady pojawiły się, czy jest możliwość, aby właściciele pozostawili 700 kg niebezpiecznych odpadów medycznych (skąd by je wzięli, jeśli nie prowadzą działalności powodującej wytwarzanie odpadów medycznych), w jaki sposób prowadzono postępowanie administracyjne i czy została zawiadomiona Policja o porzuceniu niebezpiecznych odpadów, czy w ogóle doszło do wymiany korespondencji, czy też ktoś (niekoniecznie właściciele posesji) odebrał korespondencję z gminy.
Po stwierdzeniu obecności odpadów w miejscu do tego nieprzeznaczonym wójt, burmistrz, prezydent miasta nakazuje posiadaczowi odpadów, w drodze decyzji, ich usunięcie, wskazując sposób wykonania decyzji. Wydanie takiej decyzji powinno być poprzedzone wszczęciem postępowania, zawiadomieniem posiadacza odpadów (właścicieli, władających powierzchnią ziemi) i wezwaniem ich do złożenia wyjaśnień. W trakcie postępowania wójt powinien ustalić, czy istnieje możliwość, że sprawcami porzucenia odpadów są właściciele posesji. Jeśli nie, to wójt mógł poinformować właścicieli nieruchomości o możliwości zawiadomienia Policji. Być może Policja ustaliłaby sprawców (o ile nie są nimi właściciele).
Jeśli są to faktycznie niebezpieczne odpady medyczne, to należy je maksymalnie szybko usunąć z terenu posesji i unieszkodliwić. Wiadomo, że właściciele nie wrócą do kraju, aby wykonać decyzję, prawdopodobnie również nie podejmą żadnych działań, aby w ich imieniu na miejscu ktoś zajął się usunięciem odpadów. W tej sytuacji wójt powinien uznać, że doszło do sytuacji, w której stan wyższej konieczności wyłącza stosowanie procedur przymuszających do wykonania decyzji, o których mowa w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji tj. grzywny w celu przymuszenia, i dopiero gdy środek ten, po kilkukrotnym zastosowaniu okaże się bezskuteczny, pobrać zaliczkę na poczet wykonania zastępczego i wynająć firmę, która odpady usunie. Zważywszy, że od każdej grzywny można się odwołać, procedura mogłaby trwać bardzo długo. Stąd wójt powinien pominąć część postępowania dotyczącą środków przymusu i wydać decyzję o wykonaniu zastępczym, przesyłając jej treść właścicielom wraz z informacją o konieczności rozliczenia się z kosztów poniesionych przez gminę.
Jeśli wójt zdecyduje się na prowadzenie procedury zgodnie z ustawą o postępowaniu egzekucyjnym w administracji , to musi liczyć się z tym, że wyegzekwuje grzywny oraz koszty związane z zastępczym wykonaniem decyzji dopiero po powrocie właścicieli do kraju, chyba że na ich rachunku bankowym znajdują się zgromadzone środki, które będzie można zająć (nie tylko na grzywnę, ale również na koszty wykonawstwa zastępczego).
Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. 2005 r. Nr 229, poz. 1954 ze zm.)