Zasadą jest rozpoznanie odwołań w składzie jednoosobowym. Jedynie w sytuacji, gdy sprawa jest bardzo zawiła lub ma precedensowy charakter, prezes KIO może zwiększyć skład do trzyosobowego.
NIK: zamawiający są nadmiernie przywiązani do kryterium cenowego >>>
Zdaniem kontrolerów NIK takie regulacje powodują brak przejrzystości systemu odwoławczego, bo wszechstronność i obiektywizm może zagwarantować tylko wieloosobowy skład. Jak czytamy w "Rz", dlatego NIK postuluje wprowadzenie zasady rozpoznawania odwołań w składzie co najmniej dwuosobowym.
– Izba dostrzega, że zwiększenie liczby odwołań rozpoznawanych przez skład trzyosobowy ma znaczenie dla wszystkich uczestników systemu zamówień publicznych – mówi wiceprezes KIO Magdalena Grabarczyk i zaznacza że już na etapie założeń do nowego PZP, Izba postulowała rozszerzenie uprawnienia prezesa do wyznaczenia składu trzyosobowego.
Źródło: www.rp.pl