Wynik jednej transakcji ciężko uznać za imponujący. Powodów takiej sytuacji może być wiele. Z punktu widzenia zamawiających, bedzie to na pewna mała liczba ofert bo nie mają z czego wybierać. A wykonawcy nie widząc ruchu na platformie nie składają ofert.
Platforma eKatalogi to nowa jakość zamówień publicznych >>>
Jak czytamy w "DGP", wpływ zapewne ma również to, że platforma działa bardzo krótko. Do tego dochodzą ograniczenia branżowe. Do września można było bowiem oferować tylko meble i artykuły biurowe. Dopiero miesiąc temu rozszerzono asortyment o sprzęt biurowy, maszyny biurowe, baterie i akumulatory czy telefony.
Z kolei UZP zapewnia, że przeprowadziło szeroką akcję promocyjną. Mimo to zainteresowania platformą brak.
Dowiedz się więcej z książki | |
Prawo zamówień publicznych. Komentarz
|
– Część zamawiających może się kierować zwykłą niechęcią do nowych narzędzi. Traktują zamówienia podprogowe jako ten margines swobody, który pozostawił im ustawodawca. Dlatego nie chcą wchodzić w nowe, nieznane im procedury. Zwłaszcza gdy przygotowali już osobne regulaminy udzielania zamówień podprogowych, które pozwalają im działać według utartych schematów – stwierdza Paweł Przychodzeń, prawnik, ekspert Fundacji Republikańskiej.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna