Jak poinformowano w poniedziałek 11 maja wieczorem, klub PiS przygotował projekt ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego. Uchylona ma zostać ustawa o przeprowadzeniu wyłącznie korespondencyjnie wyborów prezydenckich w 2020 r.
Projekt już w poniedziałek trafił do Sejmu, a prezentujący go poseł PiS Przemysław Czarnek zapowiedział jego uchwalenie już być może we wtorek.
Z projektu wynika, że aby wziąć udział w głosowaniu korespondencyjnie wyborca będzie musiał powiadomić komisarza wyborczego za pośrednictwem urzędu gminy do 12 dnia przed dniem wyborów, a wyborca podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych – do 5 dnia przed dniem wyborów. - Głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale każdy kto będzie chciał będzie mógł wybrać sposób głosowania w trybie korespondencyjnym - mówił o założeniach projektu nowej ustawy dotyczącej wyborów prezydenckich 2020 r. Przemysław Czarnek.
Wyborca za granicą zgłaszać ma chęć głosowania korespondencyjnego konsulowi do 12 dnia przed dniem wyborów. Zgłoszenie będzie mogło być dokonane ustnie, pisemnie, lub w formie elektronicznej za pośrednictwem dedykowanej usługi udostępnionej przez ministra właściwego ds. informatyzacji.
PKW wraca do gry
Projekt przewiduje, że Państwowa Komisja Wyborcza określi, w drodze uchwały, wzór karty do głosowania, w tym sposób oznaczenia jej autentyczności, wzór i rozmiar koperty na pakiet wyborczy, koperty zwrotnej, koperty na kartę do głosowania, oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania oraz instrukcji głosowania korespondencyjnego, uwzględniając konieczność zapewnienia tajności głosowania oraz zwięzłości i komunikatywności instrukcji. Zakłada on również, że z ustawy z 16 kwietnia o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-21), wykreślony zostaje m.in. przepis mówiący, że w wyborach prezydenckich 2020 r. PKW nie określa wzoru karty do głosowania i nie zarządza ich druku.
Przedstawiony w poniedziałek projekt to skutek niedojścia do skutku wyborów prezydenckich wyznaczonych na 10 maja br. Państwowa Komisja Wyborcza w przyjętej w niedzielę wieczorem uchwale stwierdziła, że brak możliwości głosowania na kandydatów jest równoznaczny w skutkach z brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. Oznacza to, że marszałek Sejmu ma teraz 14 dni na ponowne zarządzenie wyborów.
Czytaj: PKW: Marszałek ma dwa tygodnie na zarządzenie nowych wyborów>>
Jest ustawa o głosowaniu korespondencyjnym dla wszystkich
Tymczasem prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek 8 maja uchwaloną 6 kwietnia przez Sejm ustawę o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta RP zarządzonych w 2020 r., która zakłada, że wybory te mają odbyć się w drodze głosowania korespondencyjnego.
Czytaj: Prezydent podpisał ustawę wprowadzającą głosowanie korespondencyjne>>
Cena promocyjna: 12.52 zł
|Cena regularna: 13.9 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Wcześniej jednak liderzy PiS i Porozumienia ogłosili porozumienie dotyczące tegorocznych wyborów prezydenckich. Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin stwierdzili wtedy, że "po upływie terminu 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie".
Wprawdzie po uchwale Państwowej Komisji Wyborczej z 10 maja, która stwierdziła, że wybory nie odbyły się, jest inna podstawa prawna, ale rzeczywiście marszałek Sejmu ma teraz ogłosić nowe wybory na prezydenta RP.
Ponowne zbieranie podpisów niepotrzebne
Zgodnie z Kodeksem wyborczym ogłoszenie nowych wyborów oznacza konieczność ponownego zbierania przez kandydatów podpisów poparcia - Będziemy proponowali, by w sprawie kandydatów na urząd prezydenta obowiązywała zasada praw nabytych, by ci, którzy założyli komitety, zebrali 100 tys. podpisów i prowadzili kampanię, nie musieli po raz kolejny zbierać tych podpisów - zapowiadał w poniedziałek podczas zorganizowanej jeszcze przed ogłoszeniem projektu konferencji prasowej prezes Porozumienia Jarosław Gowin. W jego ocenie, są czasy pandemii i nie można narażać zarówno wolontariuszy, jak i tych, którzy składają podpisy na ryzyko zarażenia. Na pytanie, czy byłoby to zgodne z prawem, bo niektórzy podnoszą, że jeżeli będą nowe wybory, to wszystko należy zrobić od nowa Gowin powiedział, że tutaj opinie prawników są podzielone.
- W przypadku kandydata, zarejestrowanego przez Państwową Komisję Wyborczą w wyborach zarządzonych na 10 maja 2020 r., zgłoszonego ponownie jako kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przez odpowiedniego pełnomocnika wyborczego komitetu wyborczego, który zawiadomił o uczestnictwie w wyborach na podstawie ust. 1, uznaje się danego kandydata za zarejestrowanego kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. przez Marszałka Sejmu w kolejnym terminie - czytamy w projekcie ustawy.
Wydrukowane karty do wykorzystania?
Po odwołaniu niedzielnego głosowania przedstawiciele rządu zapowiadali, że wydrukowane na ich polecenie pakiety do głosowania korespondencyjnego, w tym karty wyborcze, zostaną wykorzystane w wyborach, które mają być ogłoszone przez marszałek Sejmu. Zdaniem prawników to niemożliwe, co w poniedziałek potwierdziła częściowo wicepremier Jadwiga Emilewicz. - Jeśli pojawi się nowy kandydat w wyborach prezydenckich, to oczywiście będą musiały zostać wydrukowane nowe karty do głosowania; jeśli taka sytuacja nie będzie miała miejsca, wówczas będzie można wykorzystać obecne karty - stwierdziła.
Czytaj: Karty wyborcze za miliony raczej trafią do kosza>>
Zgłoszenie się nowych kandydatów jest możliwe, chociażby z tego powodu, że od czasu zamknięcia poprzednich list kolejne osoby osiągnęły wymaganego od kandydatów wieku 35 lat.
Dane wyborców mają być chronione
Projekt nowej ustawy przewiduje, że szef MSWiA w porozumieniu z ministrem cyfryzacji i po zasięgnięciu opinii PKW określi w rozporządzeniu obowiązki organów prowadzących sprawy ewidencji ludności w zapewnieniu PKW wykonania zadań związanych z nadzorem, prowadzeniem i aktualizowaniem rejestru wyborców i sporządzaniem spisu wyborców. Ma też określić tryb udostępniania dokumentów oraz przekazywania informacji o liczbie mieszkańców ujętych w ewidencji ludności i liczbie wyborców wpisanych do rejestru wyborców i spisów wyborców, a także także zasady i formy współdziałania organów administracji rządowej z Krajowym Biurem Wyborczym w tym zakresie, mając na względzie konieczność zapewnienia bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych, ich przekazywania oraz odbioru.
Czytaj: Wybory korespondencyjne odłożone, ale poczta ma dane wyborców>>
A co z zagrożeniem koronawirusem?
Jarosław Gowin przyznał podczas poniedziałkowej rozmowy z dziennikarzami, że nie konsultował swojej propozycji głosowania hybrydowego z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim, który wcześniej oświadczył, że głosowanie w lokalach niemożliwe jest przez dwa lata. - Z całą pewnością pan minister jest informowany przez przedstawicieli rządu, przedstawicieli PiS, o tych planach - zaznaczył prezes Porozumienia.
Tymczasem minister Łukasz Szumowski na poniedziałkowej konferencji prasowej stwierdził, że w czasie epidemii najbezpieczniejszą formą są wybory korespondencyjne, że to jest jedyna forma, którą można w tych warunkach przeprowadzić. - Swoje rekomendacje już dałem. Uważam, że w czasie epidemii najbezpieczniejszą formą są wybory korespondencyjne i uważam, że to jest jedyna forma, którą możemy w czasach epidemii przeprowadzić – podkreślił.
- Pamiętając rekomendacje ministra zdrowa Łukasza Szumowskiego - że wybory korespondencyjne są najbezpieczniejszą formą głosowania, a rola ministra zdrowia w procesie wyborczym zostanie zwiększona ustawą - powiedział minister, członek Rady Ministrów i szef komitetu stałego RM Łukasz Schreiber. Dodał, że zalecenia ministra zdrowia, w razie zmiany stanu epidemicznego, będą musiały być uwzględnione przy organizacji głosowania.
Sprawdź również książkę: Kodeks wyborczy. Przepisy >>