Dokonana przez NIK kontrola wykazała wiele nieprawidłowości. W Małopolsce nie podjęto 62 zadań dotyczących programu małej retencji. W woj. śląskim po prawie sześciu latach realizacji programu nie zrealizowano 78 z 95 zaplanowanych przedsięwzięć inwestycyjnych i remontowych.
W 349 skontrolowanych gminach zaledwie 18 budowało, a 21 modernizowało obiekty małej retencji. Spośród gmin, które w powyższym okresie nie budowały ani nie modernizowały obiektów, ponad połowa nie widziała takiej potrzeby, a prawie jedna czwarta nie miała na to pieniędzy.
Z gromadzeniem wody w zbiornikach, przy zachowaniu środowiska naturalnego lepiej radziły sobie Lasy Państwowe. Nadleśnictwa, we współpracy z regionalnymi dyrekcjami w Katowicach i Krakowie zrealizowały 247 zadań remontowych i inwestycyjnych. Lasy Państwowe, w przeciwieństwie do samorządów, położyły również większy nacisk na popularyzację problematyki małej retencji.
NIK przypomina, że występujący w Polsce niski poziom retencji wód nie daje pełnej możliwości ochrony przed powodzią i suszą. Zachęca też samorządy do popularyzacji problemu wśród rolników, jako skutecznego narzędzia ograniczającego skutki susz i powodzi.
(NIK)
NIK alarmuje: zaniedbane projekty małej retencji w samorządach
Samorządy województw śląskiego i małopolskiego nie wiedziały, które obszary na ich terenie są zagrożone powodzią i suszą. Przygotowane programy małej retencji były od lat nieaktualne, a ich realizacja opóźniona. Znacznie lepiej z problematyką małej retencji poradziły sobie Lasy Państwowe.