"Województwo łódzkie ma w Brukseli swoje biuro regionalne +Łódzkie House+; to miejsce, do którego staramy się przyciągać samorządowców i przedsiębiorców z regionu. Aranżujemy spotkania z urzędnikami z Komisji Europejskiej, przedstawicielami innych regionów, ułatwiamy kontakty" - podkreślił w czwartek marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień.
Jak dodał, Bruksela to obecnie centrum Europy, miejsce funkcjonowania najważniejszych instytucji międzynarodowych i firm. "Stąd pomysł na uruchomienie Punktu Wsparcia Inwestora, dofinansowany z funduszy UE w ramach promocji gospodarczej regionu 850 tys. zł" - zaznaczył.
Punkt Wsparcia Inwestora opiekuje się szczególnie przedstawicielami branż zapisanych w regionalnej strategii rozwoju; to m.in. budownictwo, nowoczesne technologie w tekstyliach, design, farmacja i zdrowe starzenie się, przetwórstwo spożywcze oraz turystyka.
"Umawiamy na spotkania bilateralne, na przestrzeni najbliższych dwóch lat. Zaplanowaliśmy też udział w 13 targach, m.in. dotyczących budownictwa, designu, turystyki, przetwórstwa spożywczego. W Łódzkiem mamy świetne produkty, które możemy prezentować na targach, ale również sprzedawać w sieci polskich sklepów w Belgii. Dlaczego nie mają one oferować papryki z Łowicza czy chrzanu z Osjakowa? Myśleliśmy też o otworzeniu składu budowlanego z produktami polskimi" - podkreślił dyrektor Biura Regionalnego Woj. Łódzkiego w Brukseli Marcin Podgórski.
Jak dodał, rynek belgijski jest bardzo duży, chłonny i innowacyjny - w promieniu 300 km mieszka 300 mln ludzi. Przyznane dofinansowanie ma umożliwić wprowadzenie na niego polskich przedsiębiorców.
Ze wsparcia biura w Brukseli skorzystał przedsiębiorca Bartłomiej Zgorzelski z Biura Zarządzania w Budownictwie Projekt. "Odwiedziłem kilkukrotnie Brukselę, a dzięki wsparciu Łódzkie House mogłem dobrze wybrać wydarzenia, w których wziąłem udział, m.in. odwiedziłem Targi Batibouw (budowlane)" - relacjonował.
"To wsparcie jest jak pomoc przewodnika na trudnym, nieznanym terenie. Udało mi się nawiązać ciekawe kontakty, być w dobrych miejscach, określić na poziomie europejskim to, co robię jako mikroprzedsiębiorca" - zaznaczył Zgorzelski.
W czwartek w łódzkim Urzędzie Marszałkowskim odbyło się spotkanie przedstawicieli Łódzkie House z branżą turystyczną regionu.
"Na początku roku przeprowadziliśmy analizę, z której wynika, że połączenie lotnicze Łódź-Amsterdam jest idealne, by zrobić city breaks - krótkie weekendowe przyjazdy. W Beneluksie istnieje duże zainteresowanie usługami spa i dobrym regionalnym jedzeniem. Na rynek belgijski idealnie pasować będą oferty pobytów w Uniejowie czy w mieście piwowarów - Piotrkowie Trybunalskim. W ofercie żadnego z 70 holenderskich biur podróży nie ma Łodzi - nawet w objazdówkach. Chcemy to zmieniać, ale potrzebujemy konkretnych ofert od polskich touroperatorów" - zapowiedział Podgórski. (PAP)