"Odnowa Łodzi w ramach rewitalizacji obszarowej obejmuje remonty i przebudowy wielu budynków oraz przestrzeni miejskich; siłą rzeczy oddziałuje też na mieszkańców, bo na czas remontów musimy przeprowadzić ponad 2 tys. osób - to wymaga nawiązania z nimi dialogu i jest okazją do podjęcia próby rozwiązania problemów społecznych" - podkreślił dyrektor miejskiego Biura ds. Rewitalizacji Marcin Obijalski.
Gospodarze obszaru i latarnicy społeczni to urzędnicy, którzy pracują w terenie, z ludźmi. Ich zadaniem jest wspieranie mieszkańców w rozwiązywaniu różnego rodzaju problemów - bytowych, rodzinnych, formalno-prawnych czy szeroko pojętego wykluczenia.
Łódzki magistrat zatrudnia ośmiu latarników i tyle samo gospodarzy - ich liczba odpowiada ośmiu obszarom rewitalizacji, na które podzielone zostały zdegradowane tereny w centrum.
Jak wyjaśniła Justyna Gawrońska, wykonywana przez nią praca latarnika społecznego opiera się na tworzeniu sieci wsparcia dla mieszkańców obszaru rewitalizacji.
"Ta sieć złożona jest z różnych instytucji, organizacji i stowarzyszeń - jak MOPS, policja, urząd pracy - które są w stanie odpowiedzieć na liczne problemy i potrzeby mieszkańców. Problemy diagnozujemy wychodząc w teren, pukając do drzwi łodzian. Sprawy wymagające interwencji zgłaszają nam też gospodarze obszarów czy sąsiedzi osób potrzebujących wsparcia" - dodała.
Latarnicy działają na terenie całego obszaru rewitalizacji, natomiast gospodarze przypisani są do konkretnych kwartałów miasta.
"Każdy z nas ma od kilkudziesięciu do kilkuset rodzin pod opieką. Odwiedzamy je w domach, skupiając się na zagadnieniach związanych z przeprowadzkami. Wspólnie oglądamy lokale zastępcze, pomagamy w ich wyborze czy w zawarciu umowy z elektrownią" - zaznaczył gospodarz IV obszaru rewitalizacji Krzysztof Matyszczak.
Według Gawrońskiej, konieczność przeprowadzki często budzi opór, ale może być bodźcem do rozpoczęcia nowego życia.
"Dostrzegamy pierwsze sukcesy - to, że ktoś zaczyna zakładać czyste ubrania, poszedł do ZUS-u i wreszcie załatwił formalności związane z emeryturą albo że kobieta z rodziny, w której od lat istniała przemoc, złożyła pozew o rozwód. To są takie małe, wielkie kroki" - podkreśliła.
Wiele osób zasiedlających centrum Łodzi ma zadłużenia czynszowe - gospodarze proponują im udział w programach oddłużeniowych oferowanych przez miasto. Zdaniem Matyszczaka, problemy tych ludzi często pozostawały niezdiagnozowane, ponieważ wcześniej nikt z nimi nie rozmawiał; nikt też nie podsuwał im rozwiązań, które były dostępne, ale dla mieszkańców zaniedbanych kwartałów pozostawały nieznane.
Biuro ds. Rewitalizacji wspomaga też przedsiębiorców, którzy w związku z rewitalizacją obszarową będą zmuszeni do przeniesienia swojej działalności lub napotkają trudności w jej prowadzeniu.
"Ciężko przenieść firmę w zupełnie nowe miejsce - zwłaszcza, gdy funkcjonowało się gdzieś latami i ma się stałych klientów - dlatego pomagam przedsiębiorcom w odnajdywaniu lokali zastępczych. Pomoc ta dotyczy zarówno małych i dużych firm, a także organizacji z trzeciego sektora, np. galerii sztuki" - zaznaczył specjalista ds. współpracy z przedsiębiorcami Rafał Leonowski.
Na realizację pilotażowego programu rewitalizacji społecznej Ministerstwo Rozwoju przekazało Łodzi ponad 4,7 mln. Wypracowane do końca 2018 r. rozwiązania mają szansę stać się modelowymi dla całego kraju.
Rewitalizacja obszarowa Łodzi obejmie 1783 ha, czyli ponad 6 proc. całkowitej powierzchni miasta, który zamieszkuje ok. 22 proc. jego populacji, czyli ponad 152 tys. osób.
Działania w centrum miasta, podzielonym na osiem obszarów rewitalizacji, będą kompleksowe i obejmą całe kwartały ulic, wiążąc się z gruntownymi remontami budynków, ulic, placów, tworzeniem nowych przebić komunikacyjnych i terenów zielonych. Całkowita wartość przedsięwzięć rewitalizacyjnych w latach 2017-2026 ma wynieść ok. 3,6 mld zł, (PAP)