"Ta inwestycja jest bardzo skomplikowana, dlatego przypuszczam, że firmy zapisały większe kwoty, by się zabezpieczyć, a poza tym w Polsce jest realizowanych wiele zadań przed Euro 2012 i oferenci wystawiają zaporowe ceny. Raz jeszcze sprawdzimy dokumentację oraz specyfikację przetargową i będziemy musieli zrezygnować z części zadań" – powiedział w środę Robert Malinowski, prezydent Grudziądza.

 

Do pierwszego przetargu na realizację inwestycji przystąpiło pięć firm, najtańsza oferta opiewała na nieco ponad 66 mln zł, a najdroższa na ponad 75,5 mln zł. Samorząd dysponował z własnego budżetu i funduszy unijnych ponad 42 mln zł.

 

Projekt modernizacji grudziądzkiej sieci tramwajowej został podzielony na dwa etapy. Pierwszy polegał na modernizacji sześciu wozów typu Konstal 805N, a wykonawcą było konsorcjum firm z Bydgoszczy i Mińska Mazowieckiego.

 

Drugi etap przewiduje m.in. budowę drugiego toru odstawczego dla pętli tramwajowej w Tarpnie, która docelowo będzie pełnić funkcję węzła komunikacyjnego dla autobusów i tramwajów dla północnej części miasta. Na trzech odcinkach istniejących linii planowane jest ułożenie drugiego toru, a modernizacja ma objąć także tory na obszarze Starego Miasta, by zmniejszyć hałas i drgania.

 

Przy okazji modernizacji miała być przebudowana nawierzchnia leżących wzdłuż torów ulic i chodników. Zaplanowano także nowe ścieżki rowerowe. Jak zapowiedział prezydent Grudziądza, decyzja z których elementów planów trzeba będzie zrezygnować, by obniżyć cenę przedsięwzięcia, zostanie podjęta w ciągu "najbliższych tygodni". (PAP)

 

olz/ amac/