Na środowym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu rozpatrywano nowelizację Prawa zamówień publicznych, uchwaloną 7 lutego przez Sejm. Ustawa ta podnosi próg, od którego należy prowadzić zamówienia publiczne, z 14 do 30 tys. euro (dla wszystkich podmiotów), zaś dla instytutów naukowych i uczelni wyższych - odpowiednio - do 134 tys. i 207 tys. euro. Nowelizacja obejmuje też instytucje kultury. W jej myśl biblioteki będą rozpisywać przetargi na zakupy o wartości przekraczającej 207 tys. euro.
Podczas posiedzenia komisji wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych Dariusz Piasta mówił, aby doprecyzować, że zwolnienie z obowiązku przetargów dotyczy jedynie materiałów bibliotecznych mających wyjątkową wartość dla dziedzictwa narodowego, zaś niekoniecznie podręczników czy materiałów oświatowych. "Nie wiem, czy dobrym rozwiązaniem jest wyłączenie wszystkiego i kupowanie wszystkiego poza procedurami ustawowymi. Przypominam, że i tak próg został podniesiony do 30 tys. euro. W przypadku prenumeraty prasy można jednak zorganizować postępowanie konkurencyjne i nie łączyć tego z zakupami książek" - mówił Piasta.
Senatorowie zdecydowali jednak sformułować przepis tak, by nowe regulacje objęły wszystkie elementy zbiorów bibliotecznych - książki, nośniki elektroniczne, dokumenty graficzne (np. mapy), a nawet prasę codzienną.
Zdaniem Makowskiego proponowana poprawka wzmocni księgarnie, "które w tej chwili padają i często nie ma ich jak utrzymać, zwłaszcza w niewielkich miejscowościach". Jak zauważył dyrektor "zamówienia będą realizowane nie tylko u wielkich hurtowników ogólnopolskich, ale również w miejscowych księgarniach".
Po zwolnieniu bibliotek z procedury przetargowej "bibliotekarka będzie mogła codziennie iść do miejscowej księgarni i kupić potrzebne jej książki, zwłaszcza nowości. Zaletą tego rozwiązania jest też kupowanie tytułów, które naprawdę są obecne na rynku, a nie przewidywanie tych tytułów, które dopiero w danym roku wyjdą" - dodał dyrektor BN.
Makowski poinformował, że w 2012 r. do wszystkich bibliotek publicznych w Polsce (8,5 tys. placówek) kupiono pozycje za ok. za 66 mln zł. Zbiory dźwiękowe i audiowizualne stanowią w tym zaledwie kilka procent. Typowa biblioteka publiczna w Polsce kupuje średnio 7,8 wolumina na stu mieszkańców. Średnia europejska wynosi 25, w Skandynawii jest to powyżej 30. (PAP)