Nowe restrykcyjne limity zadłużania mogą w praktyce uniemożliwić lokalnym władzom zaciąganie kredytów.
Obecnie samorządy nie mogą zadłużyć się na kwotę wyższą niż 60% rocznych dochodów. A koszt obsługi zadłużenia musi być niższy niż 15% tych dochodów. Przepisy te przez lata krytykowano, bo utrudniały inwestycje i wykorzystanie unijnych funduszy. W ubiegłym roku w ramach noweli ustawy o finansach publicznych postanowiono, że od 2014 r. zacznie obowiązywać nowy wskaźnik, indywidualnie wyliczany dla każdego samorządu. Formuła jest bardziej skomplikowana i uwzględnia m.in. dochody i koszty spłaty zadłużenia oraz nadwyżkę operacyjną z poprzednich lat. Nowe limity zadłużenia samorządów, które wejdą w życie za ponad trzy lata, są tak restrykcyjne, że po 2014 r. właściwie żadna polska gmina nie zaciągnie już żadnego kredytu. Zdaniem ekspertów jeśli parlament nie zmieni tych przepisów, przez 10 – 15 lat samorządy nie będą finansować inwestycji z kredytów, czyli właściwie inwestycji nie będzie. Tymczasem w ubiegłym roku wydatki inwestycyjne samorządów wyniosły 48,4 mld zł, a na ten rok planują ponad 59 mld zł. Debata o tym, jak finansować inwestycje, nie wpadając w pułapkę zadłużenia, była częścią gali rozdania nagród w 12. edycji ”Rankingu samorządów”.
Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Rzeczpospolita, 22lipca 2010 r.