Robert Horbaczewski: Ustawa o obronie Ojczyzny to dość obszerny akt prawny. Sam komentarz do ustawy, który właśnie ukazał się pod pana redakcją naukową, liczy ponad 1300 stron. Czy ta ustawa kompleksowo reguluje kwestie obronności i bezpieczeństwa państwa?
Hubert Królikowski: Założenie tej ustawy było takie, aby rzeczywiście kompleksowo uregulować kwestie bezpieczeństwa i obronności. Pamiętajmy o tym, że próby zastąpienia, czy też gruntowanej nowelizacji ustawy z 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, pojawiały od wielu od wielu lat, ale nie wychodziły na światło dzienne, z różnych powodów.
Czytaj: Ustawa o obronie ojczyzny już obowiązuje>>
Czyli agresja Rosji na Ukrainę spowodowała, że ustawa w końcu została uchwalona?
Była to poważna praca i dosyć żmudny proces, ale podjęta tym razem próba okazała się skuteczna. Oczywiście, ten proces został maksymalnie przyspieszony, jeżeli chodzi o chociażby kwestie uzgodnień międzyresortowych, co było spowodowane rosyjską agresją na Ukrainę. To pokazało, że kwestie bezpieczeństwa i obronności są ważne i zostały potraktowane priorytetowo. Ustawa nawet jeśli nie doskonała, to przecież wprowadza też nowe rozwiązania ważne dla obronności państwa.
Cena promocyjna: 279.3 zł
|Cena regularna: 399 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 399 zł
Czy ta szybkość ścieżka nie zaszkodziła ustawie? Przypomnijmy, 22 lutego 2022 roku projekt przyjęła Rada Ministrów, 11 marca ustawa została przyjęta przez Sejm, sześć dni później Senat przyjął ustawę bez poprawek i już następnego dnia - 18 marca - została ona podpisana przez prezydenta.
Uważam, że jak na ten tryb przyjmowania tej ustawy, to ustawa została zrobiona nieźle i zasadniczo wydaje się, że na dzisiaj spełnia swoje zadanie. Oczywiście, ustawa będzie podlegać korektom i tak już się dzieje, W lecie 2022 r. pojawiła się ustawa o zmianie ustawy o obronie Ojczyzny oraz ustawy o finansach publicznych. Wciąż wprowadzane są rozporządzenia wykonawcze. Trzeba pamiętać, że jakby ustawa nie była doskonała, to ona musi nadążać za zmianami, które zachodzą na świecie. Przykładem jest służba Polaków w armiach obcych. Były oczywiście procedury regulujące te sytuacje, ale rosyjska agresja na Ukrainę spowodowała, że wielu Polaków powodowanych pozytywnymi emocjami wyjechało wspierać Ukrainę jako na przykład paramedycy czy instruktorzy. Wiadomo, że w pewnych sytuacjach mogli tych procedur nie dochować. Z drugiej strony doświadczenie, które ci ludzie ze sobą przywiozą, jest bezcenne. Trzeba pomyśleć jak to wykorzystać. Stąd pod koniec ubiegłego roku, w Sejmie pojawił się projekt nowelizacji, który wprowadza abolicję dla tych osób.
Czytaj: Ustawa o funduszach dla armii z podpisem prezydenta>>
Gdzie widzi pan jeszcze pola do poprawy przepisów, czy nowe rozwiązania?
Ta ustawa bardzo szczegółowo reguluje kwestie dotyczące służby wojskowej, odpowiedzialności, dyscypliny żołnierzy. Natomiast kwestie związane z przemysłem obronnym będą musiały jeszcze być rozbudowywane i dostosowywane do współczesnych potrzeb. W ustawie mamy na przykład regulację, która wprowadza możliwość wpłaty zaliczek na wykonanie kontaktów zbrojeniowych dla polskich przedsiębiorców na konto powiernicze. Jest to potrzebne rozwiązanie, w porównaniu do stosowania mechanizmu gwarancji bankowej, który jest mechanizmem dosyć skomplikowanym i drogim. Zasadniczo, poza bankiem nikomu nie przynosi zysku. I okazało się, że pomysł wprowadzenia gwarancji bankowej jest trafiony przy zwiększonych kontraktach zbrojeniowych i rzeczywiście ułatwia realizację umów polskiemu przemysłowi.
W tej ustawie jest więcej takich nowości, choćby leasing sprzętu wojskowego.
Ten model już funkcjonuje w Europie. W ten sposób Węgry pozyskały wielozadaniowe samoloty bojowe Gripeny. Natomiast, ten model finansowania zakupów wojskowych wymaga dalszych rozważań, bo sprzęt leasingowany musi być też ubezpieczony. Na przykład jak to będzie wyglądać w praktyce w przypadku wysłania takiego sprzętu poza granicę kraju, na przykład na misję, lub jako wsparcie dla sojusznika.
Czyli ta ustawa, mimo że już jest obszerna, nadal będzie pęczniała?
Trudno jest zrobić coś, co jest od razu doskonałe, bo tak naprawdę doskonałość leży w ciągłym poprawianiu, usprawnianiu, doskonaleniu. Na pewno możemy oczekiwać kolejnych nowelizacji tej ustawy, co będzie wynikało z praktyki i zmian społecznych.
Ustawa o obronie Ojczyzny zmienia 79 innych ustaw, uchyla 14 wcześniejszych. Czy dobra jest ta myśl, żeby to wszystko skupić w jednej ustawie?
Jak przyjrzymy się ustawom, które powstawały w latach 90, to wiele z nich funkcjonuje i się sprawdza do dzisiaj. To wynika z tego, że przepisy były napisane przejrzystym językiem, umożliwiały też, w rozsądnych granicach, elastyczność stosowania przepisów. Ustawy, które się pojawiają obecnie mają tendencję do tego, żeby coraz bardziej szczegółowo regulować coraz większą liczbę kwestii czysto technicznych. To powoduje, że zasadniczo wszystkie ustawy są coraz obszerniejsze.
Czy to ustawa rozwiązuje różne spory kompetencyjne między prezydentem a ministrem Obrony Narodowej?
Nie zrzucałbym tego na ustawę. To raczej problem, powiedziałbym, kreatywnego wykorzystania przepisów na potrzeby rozwiązywania jakichś doraźnych konfliktów. Musimy pamiętać o tym, że system kierowania i dowodzenia na okres pokoju jest jawny, natomiast, tak zwany Wojenny System Dowodzenia jest niejawny, to powoduje że ustawa regulacji dotyczących akurat tych wzajemnych powiązań i zależności nie możne pokazać. Ponadto, jeżeli mówimy już o kwestiach kompetencyjnych to uregulowanie tej kwestii dotyczyłoby funkcjonowania rady ministrów, dotykałoby też praktycznie wszystkich działów administracji rządowej. Sądzę, że w tej ustawie byłoby to to dosyć karkołomne zadanie.
Ustawa wprowadza też nowy rodzaj służy, dobrowolną służbę wojskową oraz nowy typ rezerwy aktywnej.
Rzeczywiście ustawa zwiększa katalog możliwości służby wojskowej, czyli budowania rezerw. Dobrowolna służba wojskowa jest nową formułą, która na pewno będzie się rozwijać. To jest kolejny element, który może spowodować też ta ustawa w jakiś sposób będzie aktem żywym, nowelizowanym. Zwróćmy też uwagę na to, że rosyjska agresja na Ukrainę pokazała, że jeżeli chodzi o siły zbrojne, oczywiście jakoś jest bardzo ważna, natomiast ilość też jest istotna. Nie chodzi tu o tzw. tworzenie mięsa armatniego, ale o budowanie w miarę dobrze przygotowanych rezerw, czyli zasobu ludzi z przeszkoleniem wojskowym. To powoduje właśnie, że w tej ustawie pojawia się nowa formuła, która zwiększa elastyczność i możliwość form uczestnictwa w szkoleniu wojskowym, bo wychodzimy poza służbę zawodową i terytorialną służbę wojskową.
Czy można powiedzieć, że jest to ustawa nowoczesna?
Musimy pamiętać o tym, że jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, kwestie obronności to odziedziczyliśmy spadek prawny po Układzie Warszawskim, gdzie Ministerstwo Obrony Narodowej było tak zwanym resortem prezydenckim, elementem układanki, która pozwalała zachować wpływy postkomunistom i w jakiś sposób kontrolę nad tak zwanymi resortami siłowymi. Konsekwencją było m.in. ustawy o powszechnym obowiązku, która była wielokrotnie nowelizowana, ale nie w sposób gruntowny. W innych państwach akty prawne i ich system oraz kształt są pochodnymi tradycji prawnej, tradycji administracji i miejsca sił zbrojnych w państwie. W Szwecji funkcjonuje Försvarsbeslut, we Francji Loi de programmation militaire. Oba wymienione dokumenty dotyczą planowania rozwoju sił zbrojnych w określonej perspektywie i są cyklicznie nowelizowane. Z kolei w Niemczech w lecie 2022 r. został wprowadzony Bundeswehrbeschaffungsbeschleunigungsgesetz, który tworzy podstawy prawne do szybkiego rozwoju zdolności sił zbrojnych. Ustawa o obronie Ojczyzny, jest dużo bardziej kompleksowa, ale inna niż amerykański National Security Act.
Komentarz do ustawy o obronie Ojczyzny, który ukazał się nakładem Wolters Kluwer Polska pod pana redakcją naukową to pierwsza, taka kompleksowa analiza tych przepisów.
To przede wszystkim i głównie zasługa zespołu, który udało mi się zebrać i który chciał ze mną pracować. W większości są to prawnicy z dużym doświadczeniem i praktyką. To Filip Seredyński, radca prawny z ponad 20 letnim doświadczeniem w przemyśle zbrojeniowym, Joanna Bulira, radca prawny, praktyk w dziedzinie prawa wojskowego, pragmatyk służ mundurowych, komandor rezerwy Eugeniusz Krempeć, radca prawny, wieloletni praktyk w zakresie tworzenia i stosowania prawa wojskowego, a także Artur Jagnieża, doktor nauk wojskowych, specjalista problematyki bezpieczeństwa i obronności, .
Prof. Hubert Królikowski, profesor na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego i doradca Zarządu Grupy WB. W latach 1994-2022 pracował w administracji rządowej i w sektorze prywatnym m.in. na stanowiskach kierowniczych związanych z międzynarodową współpracą przemysłów obronnych i polityką obronną państwa.
Zobacz też w LEX:
Zadania samorządów z zakresu nakładania obowiązku świadczeń na rzecz obrony - nagranie szkolenia >>
Zadania JST w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny - komentarz praktyczny >>
Ustawa o obronie ojczyzny - obowiązki i uprawnienia pracodawców - komentarz praktyczny >>
Cena promocyjna: 279.3 zł
|Cena regularna: 399 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 399 zł