Pomysły Komisji nie są propozycją nowych rozwiązań prawnych, lecz komunikatem oraz zaleceniami, za pomocą których mają być zmieniane praktyki podczas organizowania i rozstrzygania przetargów. Sprawa może mieć spore znaczenie dla gospodarki, bo za pośrednictwem zamówień publicznych na usługi i produkty wydawane jest w UE rocznie ok. 2 bln euro. "W większości państw członkowskich pierwszym, podstawowym kryterium przy rozstrzyganiu przetargu jest najniższa cena. Chcemy, żeby władze, zanim podejmą decyzję o wykonawcy, odpowiedziały sobie na pytania, np., czy część kontraktu nie może przypadać na grupy mniej uprzywilejowane. Czy nie można, na przykład, zatrudnić niepełnosprawnych, czy można uzależnić projekt od wykorzystania materiałów, które pozwalają chronić środowisko" - mówiła na konferencji prasowej w Strasburgu unijna komisarz do spraw rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości Elżbieta Bieńkowska. Komisja zachęca władze państw członkowskich, żeby opracowały strategiczne podejście do zamówień w oparciu o sześć priorytetów. Chodzi o szersze stosowanie kryteriów ekologicznych, społecznych i dotyczących innowacyjności; profesjonalizację nabywców publicznych; poprawę dostępu małych i średnich firm do rynków zamówień publicznych w UE oraz dostępu przedsiębiorstw z UE do zamówień publicznych w państwach trzecich. KE chce też zwiększania przejrzystości, spójności i jakości danych, dotyczących zamówień publicznych, cyfryzacji procedur oraz ściślejszej współpracy nabywców publicznych w całej UE. Eksperci unijni mają też służyć pomocą i - dla zainteresowanych - oferować jeszcze przed rozpoczęciem dużego projektu jego ocenę. Powstać ma punkt informacyjny, w którym można będzie zadać pytania odnośnie do projektów o szacowanej wartości ponad 250 mln euro. "W przypadku projektów o dużym znaczeniu dla danego państwa członkowskiego lub o całkowitej wartości szacunkowej przekraczającej 500 mln euro odpowiednie organy mogą się zwrócić do Komisji o sprawdzenie, czy kompletny plan zamówień jest zgodny z unijnymi przepisami dotyczącymi zamówień publicznych, co znacznie zmniejszy niepewność oraz ryzyko wystąpienia opóźnień i problemów prawnych. Mechanizm ten jest dobrowolny, opinia Komisji nie jest wiążąca, a informacje będą przetwarzane z zastrzeżeniem ścisłych wymogów poufności" - informuje KE. Urzędnicy z Brukseli zalecają również profesjonalizację, aby "nabywcy publiczni" posiadali umiejętności biznesowe i wiedzę techniczną dotyczącą kupowania towarów i usług w przetargach. KE rozpoczęła też we wtorek konsultacje na temat pobudzania innowacyjności poprzez zamówienia na towary i usługi. Prawo UE wymaga, aby wszystkie zamówienia publiczne o wartości, przekraczającej określony próg, były rozstrzygane w przetargach przy poszanowaniu zasad przejrzystości, równego traktowania i niedyskryminacji. Państwa członkowskie są zachęcane, by zamiast udzielania zamówień jedynie na podstawie najlepszej ceny włączały kryteria jakościowe, wymagały rozwiązań innowacyjnych i energooszczędnych lub kładły nacisk na podejścia zrównoważone i integracyjne. Krzysztof Strzępka (PAP)
KE: państwa UE powinny zrezygnować z zasady "najtańsza oferta wygrywa"
Komisja Europejska chce, by państwa członkowskie odeszły od zasady, w myśl której najtańsza oferta złożona w przetargu publicznym wygrywa. Zamiast tego Bruksela chciałaby, aby szerzej pod uwagę brane były takie kwestie, jak ekologia czy innowacje.