Prokuratura Krajowa poinformowała, że w aktach prawa miejscowego dotyczących opłat za usuwanie i przechowywanie pojazdów rady powiatów nie kierują się rzeczywistymi kosztami i nastawione są na zapewnienie dochodów. Organy niektórych samorządów uznają też, że przyjęcie samego zgłoszenia dyspozycji usunięcia pojazdu przez firmę świadczącą usługi holownicze już generuje koszty, a do ich pokrycia jest zobowiązany właściciel pojazdu.
Prokuratorzy będą zaskarżali uchwały
W ocenie prokuratury takie zapisy są sprzeczne z Prawem o ruchu drogowym. Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand zwrócił się do wszystkich prokuratorów regionalnych z prośbą o dokonanie analizy zgodności z prawem uchwał dotyczących opłat za usuwanie i przechowywanie pojazdów.
Po ustaleniu, że przyjęte stawki są wyższe od kosztów usuwania pojazdu i są nieuzasadnionym wpływem do budżetu samorządu oraz obciążeniem finansowym obywateli, prokuratorzy mają obowiązek zakwestionowania tych zapisów. Powinny skierować do sądów administracyjnych skargi z żądaniem stwierdzenia nieważności podjętych uchwał.
Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym rada powiatu ustala każdego roku w drodze uchwały wysokość opłat i kosztów. Musi przy tym wziąć pod uwagę konieczność sprawnej realizacji zadań polegających na usuwaniu pojazdów w przypadkach takich jak m.in. pozostawienie pojazdu w miejscu zabronionym oraz koszty usuwania i przechowywania pojazdów na obszarze danego powiatu. Wysokość kosztów nie może być wyższa niż maksymalna kwota opłat za usunięcie pojazdu.
Według prokuratury powiaty zaniżają koszt usług
Maksymalne kwotowe stawki opłat określa obwieszczenie ministra rozwoju i finansów w sprawie ogłoszenia obowiązujących w 2018 roku maksymalnych stawek opłat za usunięcie pojazdu z drogi i jego parkowanie na parkingu strzeżonym. Zdarza się jednak, że rady powiatu nie kierują się rzeczywistymi kosztami usuwania i przechowywania pojazdów. Zawierają umowy z przedsiębiorcami realizującymi usługi usuwania pojazdów, w których stawki za usunięcie pojazdu są określone na poziomie niższym niż ten, który wynika z podjętej uchwały.
Maksymalna wysokość stawki opłaty za usunięcie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t na 2018 rok określona została w obwieszczeniu ministra na 486 złotych. Natomiast realny koszt usługi określany w umowie z przedsiębiorcą jest niejednokrotnie o połowę niższy. Różnica między stawką określoną w uchwale, a ceną usługi określoną w umowie, stanowi dochód do budżetu samorządu.
Dyspozycja usunięcia pojazdu generuje koszty
Jak nas poinformowała Nikolina Magiera, rzecznik prasowy powiatu oświęcimskiego, rada powiatu uchwaliła wysokość opłat i kosztów za usunięcie pojazdu z drogi oraz za jego przechowywanie na parkingu strzeżonym „kierując się koniecznością sprawnej realizacji zadań związanych z usuwaniem pojazdów oraz kosztami usuwania i przechowywania pojazdów u na terenie powiatu oświęcimskiego”.
- Stawki opłat za takie zdarzenia w powiecie są ustalone na podstawie faktycznych kosztów zadania, uwzględniających m.in. koszty realizacji usług, które są powierzane firmie zewnętrznej zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych oraz planowanym kosztem utrzymania etatu – wyjaśniła. Jak dodała, opłaty i koszty nie są zaniżane i nie są ustalane automatycznie na poziomie maksymalnych stawek z obwieszczenia ministra.
Szukasz więcej informacji dotyczących samorządu?
Poznaj LEX Administracja >>
Zdobądź wiedzę, dzięki której Twoja praca stanie się łatwiejsza
Rzeczniczka podkreśliła, że zgłoszenie wydania dyspozycji usunięcia pojazdu z drogi jest związane z generowaniem kosztów. - Druk dyspozycji usunięcia pojazdu z drogi wydany przez upoważnioną do tego jednostkę automatycznie wszczyna procedurę fizycznego odholowania pojazdu z drogi przez holownik i związaną z tym pracę ludzką - tłumaczyła. Jak dodała, warunkiem odebrania pojazdu odholowanego jest uiszczenie opłaty za odholowanie i przechowywanie pojazdu, opłatę ponosi osoba będąca właścicielem pojazdu w dniu wydania dyspozycji usunięcia pojazdu z drogi.
Wpływy nie pokrywają kosztów
- Realizacja zadania usuwanie pojazdów wynikająca z zapisów art.130a prawa o ruchu drogowym i wpływy z tego tytułu nie pokrywają rzeczywistych kosztów realizacji tego zadania – mówi nam Włodzimierz Kleszcz, kierownik w Wydziale Organizacji Rozwoju i Gospodarki Mieniem Starostwa Powiatowego w Częstochowie.
Jak zaznaczył, w roku 2018 do dnia 21 czerwca usunięto 24 pojazdy, koszty jakie poniósł powiat to przeszło 37,5 tys. zł. - Wpływy uzyskane od właścicieli usuniętych pojazdów to kwota 12 tys. zł, powstał więc deficyt w wysokości ponad 25,5 tys. zł.
Wedug orzecznictwa holowanie nie ma być zarobkiem
Stanowisko prokuratury potwierdza utrwalone orzecznictwo sądów, m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy ze stycznia 2018 roku (sygn. akt II SA/Bd 791/17), gdzie wskazał, że przesłankami materialnoprawnymi, którymi winien kierować się organ samorządu, podejmując uchwałę na podstawie Prawa o ruchu drogowym są: konieczność sprawnej realizacji zadań w zakresie usuwania pojazdów z dróg i przechowywania tych pojazdów na parkingach strzeżonych oraz koszty usuwania i przechowywania pojazdów na obszarze danego powiatu.
Zdaniem sądu uchwała w przedmiocie ustalenia opłat za usunięcie pojazdu i jego przechowywanie będzie zgodna z prawem wtedy, gdy jej treść będzie zdeterminowana wyłącznie koniecznością sprawnej realizacji tych zadań i kosztami usuwania i przechowywania pojazdów na obszarze danego powiatu, a nie innymi okolicznościami.
Podobną argumentację zaprezentował Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku ze stycznia 2017 roku (sygn. akt I OSK 1916/16), gdzie wskazał, że odczytanie art. 130a ust. 6a Prawa o ruchu drogowym w ten sposób, że obejmuje ona również przesłankę zapewnienia wpływu dochodu do budżetu, oznacza jego wadliwą wykładnię.