Odszkodowanie powinno uwzględniać skutki podatkowe wywłaszczenia. Tak twierdzą eksperci podatkowi. W praktyce jednak tak nie jest, a samorządowcy ponoszą konsekwencje złego prawa. Tracą podwójnie, bo nie dość, że muszą się pozbywać nieruchomości, co do których mogliby mieć własne plany, to jeszcze z własnej kieszeni pokrywają VAT, którego zapłaty domaga się od nich z kolei fiskus.
Źródłem problemu jest sposób określania wartości nieruchomości w operacie szacunkowym lub sposób definiowania wysokości odszkodowania dla gmin w związku ze zbyciem posiadanych nieruchomości. Jedna z tych wartości powinna uwzględniać podatek związany z dokonaną transakcją, czyli VAT. Tymczasem wyceniający podaje wartość netto, nie zastanawiając się nawet, czy grunt jest rolny czy budowlany i czy wartość nieruchomości powinna być wyrażona w kwocie netto czy brutto. A na podstawie tak określanej wartości gruntu ustalana jest kwota odszkodowania. Zdaniem ekspertów w tej sytuacji należy albo zmienić przepisy ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami, albo domagać się sporządzania operatów szacunkowych uwzględniających podatki transakcyjne.
Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Gazeta Prawna, 22 października 2010 r.