Jak powiedział w czwartek na konferencji prasowej marszałek dolnośląski Cezary Przybylski, samorząd zdecydował się zrealizować projekt poprawy opieki perinatalnej na Dolnym Śląsku z tego powodu, że statystycznie śmiertelność noworodków była w regionie większa niż średnia w kraju.
„Po tych dwóch latach są już zauważalne pierwsze efekty. Statystyki wskazują, że śmiertelność noworodków na Dolny Śląsku spadła, co nas bardzo cieszy” - mówił Przybylski.
Dodał, że w projekcie uczestniczyło 9 dolnośląskich szpitali, w tym jeden kliniczny, trzy powiatowe i pięć placówek samorządu województwa. W projekcie uczestniczyło 6 tys. osób i w jego ramach wykonano 60 tys. badań noworodków i kobiet ciężarnych. Przeszkolono ponad 900 osób z personelu medycznego, wyremontowano również dwie placówki porodowe - w Miliczu oraz Wałbrzychu.
Jak podkreśliła Barbara Królak-Olejnik kierownik Kliniki Neonatologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu, wykonane u noworodków badania m.in. usg stawów biodrowych, usg głowy, badania wzroku i flory bakteryjnej jelit pozwoliły na zdiagnozowanie wielu przypadków, które wymagały leczenia.
„Noworodkom wykonaliśmy ponad 40 tys. badań i to nie tylko tym urodzonym z zagrożonej ciąży, ale wszystkim, które przyszły na świat w tych szpitalach. Dzięki temu udało się znacznie szybciej wykryć wiele nieprawidłowości także u dzieci, których matki nie miały problemów w okresie ciąży. Bez tego programu te dzieci nie trafiłyby tak szybko do leczenia” - powiedziała Królak-Olejnik.
Na projekt „Mały Dolnoślązak” wydano w sumie 27 mln zł, z których 22 mln zł to fundusze unijne, a 5 mln zł pozyskano z budżetu państwa. Ponad 11 mln zł wydano na zakup specjalistycznego sprzętu diagnostycznego. Zakupiono m.in. 17 aparatów wspomagających oddychanie, 16 inkubatorów, 32 kardiomonitory, 28 pomp infuzyjnych. W sumie kupiono 222 sztuki specjalistycznego sprzętu do opieki perinatalnej.
Jak zapowiedziano projekt będzie kontynuowany do 2021 r. (PAP)