Burmistrz miasta zatwierdził projekt podziału działki, stanowiącej własność Agencji Mienia Wojskowego. Ustalił, że działka przechodzi na własność miasta bez odszkodowania. Agencja złożyła do SKO wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji podziałowej burmistrza. SKO stwierdziło nieważność decyzji podziałowej. W odpowiedzi burmistrz złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy wskazując, że SKO powinno odmówić stwierdzenia nieważności decyzji podziałowej z uwagi na upływ dziesięcioletniego terminu z art. 156 § 2 k.p.a.
SKO umorzyło postępowanie odwoławcze. Zdaniem SKO kluczowe dla rozstrzygnięcia było zagadnienie legitymacji burmistrza do występowania w charakterze strony w sprawie o stwierdzenie nieważności jego własnej decyzji. Z przepisów art. 28 i 29 k.p.a. wynika, że stroną w postępowaniu administracyjnym nie może być organ powołany z mocy prawa do wydania decyzji w sprawie objętej tym postępowaniem.
WSA rozpatrując sprawę uznał, iż przedmiot sporu w sprawie sprowadza się do ustalenia, czy gminie reprezentowanej przez jej burmistrza służy status strony postępowania o stwierdzenie nieważności wydanej przez tegoż burmistrza decyzji. Decyzja podziałowa została wydana przez burmistrza miasta i gmina nie była stroną tamtego postępowania, mimo tego że orzeczono tą decyzją o przejściu na jej własność bez odszkodowania działki przeznaczonej pod drogę.
WSA przypomniał, iż w sytuacji, gdy ustawa powierza organowi jednostki samorządu terytorialnego rolę organu administracji publicznej, reprezentującego interesy Skarbu Państwa, jednostka ta nie staje się stroną tego postępowania nawet wówczas, gdy decyzja wywołuje określone skutki cywilnoprawne dla niej jako właściciela. To przepisy prawa rozstrzygają w jakiej roli w postępowaniu administracyjnym występuje organ administracji publicznej, czyli czy będzie on organem posiadającym kompetencje do załatwienia sprawy administracyjnej, czy też w tym postępowaniu występuje w roli strony tego postępowania. Z orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego wynika nadto, że co do zasady ról tych nie można łączyć. Nie jest również dopuszczalne, aby ten sam podmiot zajmował pozycję raz organu, innym razem strony postępowania, w zależności od etapu załatwienia sprawy z zakresu administracji publicznej. Ponadto w orzecznictwie sądów administracyjnych została sformułowana reguła kolizyjna, która nakazuje dawać pierwszeństwo roli organu administracji załatwiającego sprawę, co oznacza, że przeznaczenie organowi administracji takiej roli przez przepisy prawa, wyklucza jego udział w tym postępowaniu w charakterze strony tego postępowania. Skład orzekający w sprawie w całości podzielił tę linię orzeczniczą.
Zatem w sprawie, w której organ jednostki samorządu terytorialnego wydawał decyzję jako organ I instancji w toku postępowania administracyjnego, rola jednostki samorządu terytorialnego skończyła się z chwilą wydania decyzji. W efekcie jednostka ta nie ma legitymacji do ewentualnego udziału w postępowaniu odwoławczym, ani inicjowania postępowania w trybach nadzwyczajnych lub udziału w nich w przypadku zainicjowania postępowania nadzwyczajnego przez uprawniony podmiot – nawet, jeśli przedmiot tamtych postępowań dotyczy jej praw właścicielskich.
Wyrok WSA w Białymstoku z 5 grudnia 2012 r., sygn. akt II SA/Bk 606/12, nieprawomocny