Ten wróg zawsze towarzyszył żołnierzowi bytującemu na poligonie lub placu taktycznym. Ale w ostatnich latach wojska przybyło, ale jeszcze bardziej wzrosła liczba kleszczy, co wiąże się ze zmianą klimatu. Wyższa jest też liczba zachorowań na boreliozę w Polsce. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w I półroczu 2024 r. potwierdzono w Polsce 9134 przypadki boreliozy i 159 kleszczowego zapalenia mózgu. W tym samym czasie w 2023 r. było 7714 przypadków zachorowań na boreliozę i 150 na kleszczowe zapalanie mózgu. Coraz więcej zarażonych jest żołnierzy i pograniczników chroniących granicy z Rosją i Białorusią, czyli w regionie najbardziej epidemicznym dla tej choroby.
- W roku 2023 było około 730 żołnierzy, którzy byli hospitalizowani, a około 1,5 tys. osób w roku 2023 to funkcjonariusze różnych służb, w tym i żołnierze – zaznacz gen. bryg. dr Robert Kosowski, rektor Akademii Sztuki Wojennej.
Przeczytaj także: Coraz więcej przypadków boreliozy. Wycena leczenia - niska
Problem zarażonych żołnierzy może narastać. Do tej pory na granicy stacjonowało ok. 6 tys. żołnierzy, od 1 sierpnia wystartowała nowa misja „Bezpieczne Podlasie”. Ma wziąć w niej udział nawet do 17 tys. żołnierzy.
Cześć żołnierzy i funkcjonariuszy, u których wykryto boreliozę żali się w mediach, że muszą się leczyć za własne pieniądze. O pogryzionych przez kleszcze żołnierzy i funkcjonariuszy pełniących służbę na wschodniej granicy upominają się też posłowie w interpelacjach poselskich. Domagają się od Ministerstwa Obrony Narodowej działania i uznania boreliozy i kleszczowego zapalanie mózgu za chorobę zawodową żołnierzy i funkcjonariuszy straży granicznej.
- W przypadku ukąszenia podczas pełnienia obowiązków służbowych i wystąpienia choroby odkleszczowej ci pracownicy powinni mieć prawo do odpowiednich świadczeń - dowodzi poseł Dariusz Matecki.
Czytaj w LEX: Borelioza jako choroba zawodowa >
MON: Kleszcz to problem i są na niego odpowiednie przepisy
MON przyznaje, że borelioza stanowi coraz większy problem, ale jak zapewnia wiceminister Paweł Bejda, w wojsku funkcjonują rozwiązania systemowe, które mają niwelować ten problem. To m.in.:
- Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z 21 marca 2023 r. w sprawie programu szczepień ochronnych dla żołnierzy zawodowych, regulujące kwestie szczepień ochronnych przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu jako jednej z chorób przenoszonych przez kleszcze;
- Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z 18 października 2023 r. w sprawie wykazu chorób pozostających w związku ze służbą wojskową, z tytułu których przysługują świadczenia odszkodowawcze. Rozporządzenie określa choroby pasożytnicze i odzwierzęce, m.in. boreliozę, jako choroby pozostające w związku ze służbą wojskową, z tytułu których przysługują świadczenia odszkodowawcze określone w dziale XVI ustawy o obronie Ojczyzny.
Zdaniem wiceministra nie ma więc potrzeby zmieniać prawa i uznawać boreliozę za chorobę zawodową żołnierzy. Wiceminister wskazuje też, że wojskowe podmioty lecznicze czynnie uczestniczą w realizacji Narodowego Programu Zdrowia w zakresie badań nad boreliozą. W resorcie obrony narodowej funkcjonują szczegółowe procedury postępowania w omawianych sytuacjach, zgodne m.in. z Zaleceniami Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych Dotyczącymi Diagnostyki i Leczenia Boreliozy z Lyme z 2023 r., a także z przepisami ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z 15 lipca 2022 r. w sprawie postępowania w razie wypadku lub ujawnienia choroby, pozostających w związku z pełnieniem czynnej służby wojskowej. Dodatkowo, żołnierze uczestniczą w szkoleniach oraz instruktażach jak radzić sobie z kleszczami.
Czytaj w LEX: Pracował w polu więc borelioza może być uznana za chorobę zawodową >
MSWiA uspokaja, że ma procedury
Także MSWiA twierdzi, że ma wdrożone procedury, które mają pomóc funkcjonariuszom zarażonym boreliozą. W przypadku funkcjonariuszy resortu spraw wewnętrznych i administracji kwestię tę normują przepisy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 23 maja 2019 r. w sprawie wykazu schorzeń i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służbie Ochrony Państwa i Państwowej Straży Pożarnej. W załączniku do rozporządzenia - Wykazie chorób powstałych w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby w Policji, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służbie Ochrony Państwa i Państwowej Straży Pożarnej w poz. 24 wskazano choroby zakaźne lub pasożytnicze albo ich następstwa. Ponadto borelioza jest wpisana do wykazu zakażeń i chorób zakaźnych, stanowiącego załącznik nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia z 10 grudnia 2019 r. w sprawie zgłaszania podejrzeń i rozpoznań zakażeń, chorób zakaźnych oraz zgonów z ich powodu.
- W sytuacji wystąpienia boreliozy w wyniku ukąszenia przez kleszcza funkcjonariusza, w związku z pełnieniem służby, funkcjonariusz jest kierowany do Rejonowej Komisji Lekarskiej MSWiA. Komisja lekarska, na podstawie poz. 24 załącznika nr 1 do rozporządzenia w sprawie wykazu schorzeń i chorób pozostających w związku ze służbą, wydaje orzeczenie określające boreliozę jako chorobę pozostającą w związku ze służbą - wskazuje wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.
Wyjaśnia, że w przypadku utrwalonych następstw boreliozy, Rejonowa Komisja Lekarska MSWiA, na podstawie poz. 206 załącznika nr 1 do rozporządzenia MSWIA z 25 kwietnia 2019 r. w sprawie ustalania uszczerbku na zdrowiu funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Ochrony Państw, wydaje drugie orzeczenie ustalające procent uszczerbku na zdrowiu funkcjonariusza.
Minister zapewnia też, że Straż Graniczna wyposaża funkcjonariuszy w preparaty odstraszające kleszcze oraz systematycznie przeprowadza szkolenia z zakresu bhp, które obejmują m.in. tematykę ochrony przed działaniem np. kleszczy. Pograniczników nikt jednak nie szczepi od boreliozy, bo nie ma na razie takiej szczepionki.
- W 2024 r. zwiększono budżet jednostek organizacyjnych Straży Granicznej na zakup szczepionek na łączną kwotę 663 792 zł, w tym m.in. na szczepionkę przeciw chorobie wirusowej przenoszonej przez kleszcze, czyli kleszczowemu zapaleniu mózgu – informuje wiceminister Mroczek.
Żołnierz prześle apką miejsce ugryzienia
Pod koniec lipca br. MON uruchomił nowy program profilaktyki dla żołnierzy pełniących służbę na granicy oraz funkcjonariuszy policji i służby granicznej. Żołnierz i funkcjonariusz przez aplikację może wypełnić ankietę i przesłać zdjęcie miejsca ugryzienia przez kleszcza (kiedy zrobi się rumień) do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Zgłoszenie będzie automatycznie rejestrowane i analizowane. Dzięki temu żołnierz lub funkcjonariusz ma otrzymać szybką medyczną pomoc na wypadek zagrożenia wystąpienia boreliozy lub odkleszczowego zapalenia mózgu. Aplikacja przypomni żołnierzom, że mają dostęp do bezpłatnych szczepień przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu. Tym bardziej, że odsetek zaszczepionych żołnierzy jest niewielki.
MON zapowiada, że od 1 stycznia 2025 r. program "Operacja borelioza" ma objąć wszystkich żołnierzy, którzy m.in. biorą udział w ćwiczeniach na poligonach.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.