Sprawa dotyczy dwojga aktywistów – Dagmary i Pawła Drozd, którzy w 2017 r. wzięli udział w pokojowej demonstracji na terenie Sejmu, dotyczącej obrony niezależności sądów. Po wejściu na teren, aktywiści rozwinęli baner „Brońcie niezależności (a nie niezależnych) sądów”, po czym zostali wyprowadzeni siłą przez Straż Marszałkowską poza teren Sejmu. Następnie otrzymali pismo Komendanta Straży Marszałkowskiej informujące ich o rocznym zawieszeniu prawa wstępu do budynków sejmowych.
Decyzja komendanta bez kontroli sądowej
Dagmara i Paweł Drozd zaskarżyli rozstrzygnięcie Komendanta Straży Marszałkowskiej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, kwestionując m.in. podstawę prawną, generalny charakter i brak wyczerpującego uzasadnienia oraz wskazali na ograniczenie konstytucyjnego prawa dostępu do informacji publicznej. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę uznając, że Komendant Straży Marszałkowskiej nie jest organem administracji publicznej, a rozstrzygnięcie o czasowym zawieszeniu prawa wstępu do budynków nie podlega kontroli sądu administracyjnego. Takie same stanowisko zajął Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargi kasacyjne Skarżących.
W skargach wniesionych w 2019 r. do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skarżący podnieśli zarzuty dotyczące naruszenia swobody wypowiedzi, w aspekcie dostępu do informacji (art. 10 Konwencji) oraz zarzuty dotyczące braku skutecznego środka odwoławczego w związku z tym naruszeniem (art. 6, art. 13 i art. 10. Konwencji).
Zobacz procedurę w LEX: Sporządzenie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka >
Cena promocyjna: 95.6 zł
|Cena regularna: 239 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 239 zł
Ograniczenie wolności wyrażania opinii
W ogłoszonym w czwartek wyroku Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że nałożony na skarżących zakaz wstępu do budynków i terenów Sejmu na okres jednego roku, negatywnie wpłynął na możliwość korzystania przez nich z wolności wyrażania opinii, gwarantowanej przez art. 10 Konwencji. Trybunał podkreślił, że przepisy krajowe nie przewidywały możliwości udziału Skarżących w odpowiednim postępowaniu, a także jasnej procedury zaskarżenia, w ramach której Skarżący mogliby przedstawić swoje argumenty. W ocenie ETPCz naruszeniu wolności wyrażania opinii Skarżących poprzez nałożenie rocznego zakazu wstępu do budynków sejmowych nie towarzyszyły odpowiednie gwarancje proceduralne.
Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdzając naruszenie art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka zasądził na rzecz skarżących łącznie 3,361 EUR tytułem słusznego zadośćuczynienia (nr skargi 15158/19).
Zobacz procedurę w LEX: Wniesienie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i postępowanie przed pojedynczym sędzią >
Czytaj także: Trybunał w Strasburgu zbada sprawę zatrzymania dziennikarzy na granicy>>
Precedensowa sprawa, istotna dla praw politycznych w Polsce
Skarżących reprezentowali prawnicy Kancelarii Pietrzak Sidor & Wspólnicy: adw. Małgorzata Mączka-Pacholak i adw. Paweł Osik. – Dzisiejszy wyrok po raz kolejny pokazuje, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wzmacnia proceduralną ochronę obywateli biorących udział w demonstracjach dotyczących niezależności sądownictwa i reform budzących często sprzeciw społeczeństwa. Sprawę uważam za precedensową, istotną dla praw politycznych w Polsce, w tym prawa do manifestowania poglądów, szczególnie w kontekście toczącej się w naszym kraju debaty publicznej. Przypomnijmy, że Trybunał stosunkowo szybko zakomunikował tę sprawę, co pokazuje ważność zarzutów podniesionych w skardze – mówi adwokat Małgorzata Mączka-Pacholak.
Czytaj także: Prof. Garlicki: Wysłanie „swojego” sędziego do Strasburga nie uchroni Polski przed niekorzystnymi wyrokami>>
Czytaj także w LEX: Wolność wypowiedzi w Internecie. O roli mediów społecznościowych i pozytywnych obowiązkach państwa >