Także we wtorek wieczorem Sejm uchwalił ustawę Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, czyli przepisy wprowadzające regulują funkcjonowanie uczelni w okresie przejściowym.
Za przyjęciem Ustawy 2.0 z poprawkami głosowało 233 posłów, 195 było przeciw, a 1 osoba wstrzymała się od głosu. Z kolei za przyjęciem przepisów wprowadzających Ustawę 2.0 głosowało 236 posłów, 195 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. - Ustawę 2.0 w obecnym kształcie poparło wiele środowisk akademickich, w tym Parlament Studentów RP czy Krajowa Reprezentacja Doktorantów - podkreślił wiceminister nauk i szkolnictwa wyższego Piotr Mueller podczas trzeciego czytania projektu ustawy w Sejmie.
Do obu projektów - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce - przegłosowano ponad 80 poprawek rządowych. Przyjęto także jedną poprawkę zgłoszoną przez PO. Daje ona pewne dodatkowe możliwości finansowania uczelni niepublicznych ze środków budżetowych (np. można tam będzie finansować inwestycje związane z działalnością naukową). Jak powiedziała rzeczniczka resortu nauki Katarzyna Zawada, poprawkę tę rządząca koalicja przyjęła na wniosek wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina.
Jedna ustawa zamiast czterech
Nowa ustawa, nazywana też Konstytucją dla Nauki, ma zastąpić cztery obecnie istniejące: prawo o szkolnictwie wyższym, ustawę o zasadach finansowania nauki, ustawę o stopniach i tytule naukowym, a także ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich. Ustawa ma wejść w życie 1 października 2018 r.
Ustawa uzależnia wiele możliwości uczelni (m.in. dotyczących prowadzenia studiów o profilu ogólnoakademickim i nadawania stopni naukowych) od kategorii naukowych, jakie szkoła wyższa uzyska we prowadzonych przez siebie dyscyplinach. Poza tym po reformach uprawnienia do prowadzenia studiów i nadawania stopni naukowych będą przypisane uczelniom, a nie ich jednostkom organizacyjnym. Będzie nowy podział dyscyplin - wzorowany na podziale proponowanym przez OECD.
Więcej władzy dla rektora
Zgodnie z ustawą organem publicznej szkoły wyższej, oprócz rektora i senatu, będzie również nowe gremium - rada uczelni, wybierana przez społeczność danej uczelni. Rektor zyska, kosztem gremiów kolegialnych, np. rad wydziałów, większą możliwość kształtowania polityki uczelni.
Habilitacja zostaje, dwa typu doktoratu
Ustawa wprowadzi dwie ścieżki uzyskania doktoratu: szkoły doktorskie i tzw. ścieżkę z wolnej stopy. W szkołach doktorskich każdy doktorant będzie miał zapewnione stypendium naukowe. Szkoły te nie będą miały formy niestacjonarnej. Przed doktorantami będą jednak stawiane większe wymagania, jeśli chodzi o jakość ich badań i publikacji. Szkoły doktorskie będą musiały być prowadzone w co najmniej dwóch dyscyplinach.
Konstytucja dla Nauki kładzie się nacisk na to, by naukowcy publikowali w czasopismach naukowych znajdujących się w międzynarodowych bazach, które ułatwiają naukowcom z całego świata docieranie do tych treści. Takie publikacje mają być wyżej punktowane.
Wprawdzie ustawa nie likwiduje habilitacji, to uzyskanie tego stopnia naukowego straci nieco na znaczeniu. Habilitacja nie będzie już konieczna np. do tego, by pracować na stanowisku profesora uczelni. Z przepisów zniknie też obecny dotąd limit czasowy na zrobienie habilitacji po doktoracie, wynoszący 8 lat.
Zmiany w finansowaniu uczelni
Zmieni się również model finansowania szkolnictwa wyższego i nauki. Uczelnie będą mogły swobodniej decydować, na co konkretnie przeznaczą otrzymane środki. Pieniądze będą kierowane do uczelni, a nie - jak dotąd - do ich jednostek organizacyjnych (np. wydziałów). Ustawa otworzyć ma też uczelniom drogę do tworzenia federacji.
Ustawa przewiduje też, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego prowadzić będzie trzy duże programy - inicjatywy doskonałości. Jeden z programów skierowany jest do najlepszych uczelni akademickich - badawczych, drugi - do uczelni akademickich w regionach, a trzeci - do publicznych uczelni zawodowych. W ramach tych programów najlepsze uczelnie z każdej z tych trzech grup będą mogły pozyskać dodatkowe pieniądze.
Więcej swobody w działalności uczelni
- Ustawa zwiększa autonomię uczelni poprzez zwiększenie jej swobody organizacyjnej wewnątrz. To wspólnota akademicka decyduje, jak działa uczelnia wewnątrz, a nie ustawa - podkreślił minister Piotr Mueller, odnosząc się do zarzutu dotyczącego odbierania przez ustawę autonomii uczelniom. Stwierdził, że jest to projekt wydyskutowany ze środowiskiem akademickim i przyniesie rozwój nie tylko uczelniom dużym, ale też regionalnym "zapewniając zróżnicowanie polskiego środowiska akdemickiego".