Jan J. dziadek 6-letniej poszkodowanej dziewczynki został oskarżony o to, że przemocą doprowadził małoletnią do obcowania płciowego ( tj. popełnienia czynu z art. 197 § 1 kk. i art. 200 § 1 kk. i art. 201 kk.)
Zmniejszenie kary z 8 do 6 lat więzienia
Za czyn ten została mu wymierzona mu kara 8 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie orzeczony został wobec oskarżonego zakaz kontaktowania się z wnuczką przez 5 lat. Na poczet kary został zaliczony okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 18 kwietnia 2010 roku do dnia 12 kwietnia 2011 r.
Sąd apelacyjny 5 listopada 2015 r., zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego zmienił i karę obniżył do 6 lat pozbawienia wolności. Karę więzienia skazany zaczął odbywać od 25 stycznia 2016 r. Koniec tej kary przypada na 29 stycznia 2021 r.
Przedterminowe zwolnienie
Formalne uprawnienie do warunkowego przedterminowego zwolnienia skazany nabył już 29 stycznia 2018 r. W maju 2018 r. obrońca skazanego złożył wniosek o udzielenie mu warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary pozbawienia wolności.
Sąd okręgowy odmówił. Zażalenie na to postanowienie złożył obrońca skazanego Sąd Apelacyjny w październiku 2018 r., postanowił zwrócić się do kuratora o przeprowadzenie wywiadu w miejscu zamieszkania.
Po uzupełnieniu materiału dowodowego o ten dokument, sąd apelacyjny warunkowo zwolnił Jana J. i wyznaczył mu okres próby do 29 stycznia 2021 roku. Oddał także zwolnionego pod dozór kuratora sądowego w miejscu zamieszkania. Ponadto nałożył na warunkowo zwolnionego obowiązek w postaci zakazu nadużywania alkoholu.
Czytaj: W więzieniu do końca kary - warunkowych zwolnień coraz mniej>>
Kasacja Prokuratora Generalnego
Od wyżej wymienionego postanowienia sądu apelacyjnego kasację złożył Prokurator Generalny. Zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść postanowienia naruszenie przepisów prawa procesowego, polegające na tym, że sąd apelacyjny nie dokonał wszechstronnej, kompletnej i wnikliwej oceny wszystkich przesłanek z art. 77 §1k.k.. Na tej podstawie ustala się prognozę kryminologiczno -społeczną dotyczącą skazanego z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zasad prawidłowego rozumowania.
Według prokuratora sąd ocenił w sposób dowolny opinię z zakładu karnego wskazującą na bierną postawę skazanego w warunkach izolacji, niechęć do indywidualnych oddziaływań, bezkrytyczny stosunek do popełnionego przestępstwa, informację o braku w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności zezwoleń na pobyt poza zakładem penitencjarnej bez nadzoru funkcjonariuszy Służby Więziennej.
Kasacja była zasadna
Sąd Najwyższy zgodził się z Prokuratorem Generalnym i uchylił postanowienie. Istotne w tej sprawie jest, że Jan J. jest całkowicie bezkrytyczny wobec popełnionego przestępstwa.
Na posiedzeniu przed sądem okręgowym, w lipcu 2018 roku skazany stwierdził „wrobili mnie w to przestępstwo”. Z opinii biegłego z zakresu seksuologii wynika, że choć nie stwierdzono u Jana J. zaburzeń preferencji seksualnych, ale czyn popełniony przez niego kwalifikowany jest jako zastępcze zachowanie seksualne o charakterze pedofilii, a na podjęcie takich zachowań mógł mieć wpływ spożywany alkohol.
W kontekście powrotu skazanego do miejsca zamieszkania, w którym aktualnie zamieszkuje 8 letni wnuk, okoliczności te powinny być podane wyjątkowo skrupulatnej ocenie. Tymczasem dokument ten został przez sąd II instancji oceniony wyłącznie z perspektywy posiadania przez skazanego miejsca zamieszkania i deklaracji członków rodziny o zapewnieniu mu na wolności niezbędnej pomocy.
Sąd II instancji wysnuł wniosek, że „jego postawa nie budzi zastrzeżeń, nie narusza on regulaminu jednostki”.
Tymczasem informacja z Zakładu Karnego w Strzelinie z czerwca 2018 r. wskazuje, że Jan J. nie cieszył się zaufaniem służby więziennej, która ani razu nie zgodziła się na jego wyjście za przepustką.
Prokurator Generalny trafnie podnosi, że „proces resocjalizacji skazanego stoi w miejscu, nie wykazuje chęci do pracy nad sobą” - zauważa sędzia sprawozdawca Wiesław Kozielewicz.
Dlatego SN przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Sygn. akt V KK 582/19, wyrok z 27 listopada 2019 r.