Jeszcze w sobotę 20 lipca Krajowy Komitet Demokratyczny poinformował, że partia planuje formalnie nominować Joe Bidena jako swojego kandydata na prezydenta podczas wirtualnego głosowania na początku sierpnia.

- Uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju leży, abym odsunął się na bok i skupił wyłącznie na sprawowaniu funkcji prezydenta przez pozostałą część mojej kadencji – napisał 81-letni Biden na platformie X. 

Po ogłoszeniu rezygnacji z ubiegania się o drugą kadencję Joe Biden oświadczył, że popiera kandydaturę swojej wiceprezydent Kamali Harris w listopadowych wyborach. - Dzisiaj chcę zaoferować moje pełne wsparcie i poparcie dla Kamali, która zostanie kandydatką naszej partii – napisał Joe Biden na platformie X.

Powodem rezygnacji były złe sondaże. Według prognozy Epic-MRA Donald Trump zwyciężyłby z Joe Bidenem w kluczowym stanie Michigan stosunkiem 49 do 42 proc., gdzie Republikanin prowadził w sobotę kampanię, a przewaga ta podwoiła się od poprzedniego sondażu przeprowadzonego tuż przed debatą.

Wybory prezydenckie odbędą się na początku listopada br.