Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego w kwietniu 2014 roku stwierdził naruszenie przez Linie Lotnicze LOT S.A. art. 7 ust. 1 lit a rozporządzenia (WE) nr 261/2004. Naruszenie polegało na odmowie wypłaty każdej ze stron skarżących odszkodowania w kwocie 250 euro. A także nakazał liniom wypłacić te kwoty w ciągu 14 dni od dnia uprawomocnienia się decyzji oraz nałożył na spółkę karę pieniężną w wysokości 4 tys. zł.
Zła pogoda utrudniła start
To zdarzenie wynikało z opóźnienia startu samolotu Genewa-Warszawa o trzy godziny i trzydzieści jeden minut po planowanym terminie.
Czterech pasażerów złożyło wnioski o odszkodowanie. Żaden z nich w trakcie oczekiwania na opóźniony lot nie otrzymał pomocy w postaci posiłków i napojów. Z pisma przewoźnika z 1 lutego 2013 r. wynikało, iż pasażerom nie zapewniono żadnych świadczeń z tego powodu, iż długość opóźnienia była trudna do przewidzenia, a samo udzielenie pomocy mogłoby spowodować dalsze opóźnienia. Przewoźnik lotniczy jako przyczynę opóźnienia lotu wskazał złe warunki pogodowe.
Opinia prezesa Urzędu
Zdaniem prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego bezpośrednią przyczyną kaskadowego opóźnienia lotów 12 października 2012 r. było zaplanowanie nazbyt napiętego planu eksploatacji jednego samolotu. Plan nie pozostawiał jakiegokolwiek marginesu na nieprzewidywane wypadki, pomyłki i niespodziewane zmiany pogody. W szczególności przewoźnik nie wyjaśnił, dlaczego procedura załadunku i wyładunku samolotu trwała tak długo.
Od decyzji prezesa ULC skargę do sądu administracyjnego złożyła spółka PLL LOT.
WSA: jedna decyzja to błąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny 18 marca 2015 r. uznał skargę za zasadną, ale nie dlatego, że odszkodowania się nie należały. Powody były natury proceduralnej.
Czterej pasażerowie złożyli odrębne wnioski o stwierdzenie naruszenia przez przewoźnika lotniczego przepisów rozporządzenia nr 261/2004 UE.
Z akt wynika, iż prezes ULC po przeprowadzeniu postępowania wydał odrębne decyzje w stosunku do każdej z tych osób. I to nie budzi wątpliwości, ale na etapie postępowania odwoławczego prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego wydał jedną decyzję w kwietniu 2014 r., co było naruszeniem art. 62 kpa *, a także art. 127 § 3 kpa. Dlatego, że art. 62 kpa nie znajduje zastosowania w postępowaniu odwoławczym.
Skarga prezesa oparta na Konstytucji
Prezes Urzędu nie zgodził się z tym wyrokiem i wniósł skargę kasacyjną. Jego zdaniem wyrok sądu I instancji był nieprawidłowy.
Według niego połączone sprawy nadal zachowują swoją odrębność, a decyzja administracyjna załatwia indywidualną sprawę. Stosowanie art. 62 kpa do spraw wszczętych na odrębne żądanie pasażerów tego samego lotu zapewnia realizację art. 32 ust. 1 w związku. z art. 8 ust. 2 Konstytucji RP, który stanowi, że wszyscy są wobec prawa równi i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Art. 62 mówi, że w sprawach, w których prawa lub obowiązki stron wynikają z tego samego stanu faktycznego oraz z tej samej podstawy prawnej i w których właściwy jest ten sam organ administracji publicznej, można wszcząć i prowadzić jedno postępowanie dotyczące więcej niż jednej strony.
NSA uwzględnia skargę
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie. A zatem sprawa wraca do sądu I instancji. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że argument sądu pierwszej instancji o pozbawieniu adresatów uzyskania decyzji indywidualnej nie ma żadnego znaczenia prawnego w okolicznościach rozpatrywanej sprawy. Ponieważ nie wynika z jakiejkolwiek normy prawnej. Argument ten zaprzecza również skutkom określonym w art. 62 kpa w przypadku, gdyby przepis ten został zastosowany już w postępowaniu w I instancji.
Sygnatura akt VII SA/Wa 1571/14, I OSK 2060/15 wyrok z 18 maja 2018 roku.
---------------------------------------------------------------------------------------------
* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu