Awanturujący się na meczach Jan K. został skazany za złamanie zakazu wstępu na stadion piłkarski (z art. 244a par. 1 k.k.). Przepis stanowi, że kto nie stosuje się do orzeczonego w związku z zakazem wstępu na imprezę masową obowiązku przebywania w miejscu stałego pobytu lub obowiązku stawiennictwa w jednostce organizacyjnej Policji lub w miejscu określonym przez właściwego, ze względu na miejsce zamieszkania osoby skazanej albo ukaranej, komendanta powiatowego, rejonowego lub miejskiego Policji, w czasie trwania imprezy masowej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Wzory dokumentów w LEX:

 

Zakaz wstępu w Polsce i za granicą

7 grudnia 2023 r. Sąd Rejonowy w Stalowej Woli uznał Jana K. za winnego złamania zakazu z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. I za to wymierzył mu karę łączną grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 15 złotych każda. Sąd orzekł wobec skazanego środek karny w postaci zakazu wstępu na wszelkie imprezy masowe na terytorium Polski oraz mecze piłki nożnej rozgrywane przez polską kadrę narodową lub polski klub sportowy poza terytorium naszego kraju.

Wyrok Sądu Rejonowego, wobec braku zaskarżenia, uprawomocnił się 15 grudnia 2023 roku.

Od tego wyroku kasację na korzyść oskarżonego Jana K. złożył Prokurator Generalny, zaskarżając wyrok w zakresie orzeczenia o środku karnym z art. 41b par. 1 i 2 k.k., zarzucając:

Sąd Najwyższy przyznał rację Prokuratorowi Generalnemu i uwzględnił kasację w całości.

Czytaj w LEX: Przestępstwo niestosowania się do środka karnego zakazu wstępu na imprezę masową (art. 244a k.k.) >

Pominięcie czasu obowiązywania

Jak stwierdził Sąd Najwyższy w Izbie Karnej, Sąd Rejonowy, orzekając wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu wstępu na wszelkie imprezy masowe na terytorium Polski oraz mecze piłki nożnej rozgrywane przez polską kadrę narodową lub polski klub sportowy, pominął obowiązek określenia czasu obowiązywania tego zakazu, nadając mu tym samym charakter bezterminowy.

Uchybienie to niewątpliwie ma istotny wpływ na treść wyroku, bowiem pominięcie obowiązywania środka karnego powoduje, że takie orzeczenie jest mniej korzystne dla oskarżonego, aniżeli w przypadku, gdyby doszło do prawidłowego zastosowania norm prawa karnego, nawet w maksymalnym wymiarze.

Sędzia sprawozdawca Jacek Błaszczyk podkreślił, że w orzecznictwie słusznie wskazuje się na to, że „ustawowy wymóg określenia w wyroku, jak długo zakaz ma trwać, wyklucza możliwość precyzowania dopiero w postępowaniu wykonawczym okresu zakazu”.

A zatem - czasu obowiązywania zakazu nie da się określić, wykorzystując dyspozycję art. 13 par. 1 k.k.w. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z  14 listopada 2008 r., V KK 256/08).

Zakaz wstępu na imprezę masową sąd orzeka w miesiącach i latach. Taką karę można orzec od 6 miesięcy nawet do sześciu lat. 

Ze względu na to, że kasacja dotyczy uchybienia sądu meriti, polegającego jedynie na zignorowaniu obowiązku ustalenia okresu obowiązywania środka karnego, nie kwestionuje zaś zasadności samego orzeczenia, to wyrok należało uchylić w zakresie tego braku. SN przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Stalowej Woli - który, uwzględniając powyższe rozważania, wyda rozstrzygnięcie zgodne z przepisami prawa.

Sąd Najwyższy orzekał w składzie: Małgorzata Gierszon, Jacek Błaszczyk, Michał Laskowski

Wyrok Izby Karnej SN z 7 sierpnia 2024 r., sygnatura akt III KK 297/24