Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, napisał do prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego, że masowy charakter przewozów lotniczych może prowadzić do marginalizacji ochrony pasażera jako kosztu utrudniającego rozwój działalności przewoźników. Rzecznik zwraca uwagę, że media informują o problemach osób, które nie mogą polecieć samolotem, bo przewoźnik sprzedał więcej biletów na rejs niż jest miejsc. Tzw. overbooking jest dla linii lotniczych sposobem minimalizacji strat związanych z ryzykiem rejsów z pustymi miejscami.

Ponadto pasażerowie wskazują na trudności z realizacją przysługujących im praw przewidzianych w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej nr 261/2004, które nakłada określone wymogi na przewoźników. Chodzi m.in o pełną rekompensatę dla pasażerów, którym odmówiono przyjęcia na pokład. Linie powinny też oferować wariant zmiany planu podróży na porównywalnych warunkach i na najwcześniejszy możliwy termin. Mają też obowiązek odpowiednio zadbać o trudną sytuację pasażerów i na czas poinformować np. o planowanych zmianach.

Ochrona praw pasażerów linii lotniczych to także element systemu ochrony praw konsumenta. Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o przyjrzenie się tym problemom.

Zobacz również: Bagaż w samolocie - co można zabrać, a czego unikać?

RPO Marcin Wiącek: Linie lotnicze muszą pamiętać o prawach pasażerów

Jak wskazuje Marcin Wiącek, zdarza się, że pasażerowie nie mogą odbyć lotu, ponieważ przewoźnik sprzedał więcej biletów na rejs, niż liczba miejsc w samolocie. To tzw. overbooking, który jest dla linii lotniczych sposobem na minimalizację strat związanych z ryzykiem wykonywania rejsów z pustymi miejscami. Częściej o tym zjawisku słyszy się w okresie letnim. - Również w ostatnim czasie wiele osób opisywało w mediach historie swoich podróży. Słyszeliśmy relacje pasażerów, których potraktowano w sposób upokarzający, nie poinformowano ich o przysługujących im prawach, mimo że w dobrej wierze kupili bilety na wyjazdy wakacyjne - wskazuje RPO.

 

Krystian Markiewicz, Marta Szczocarz-Krysiak

Sprawdź  

Obowiązki linii lotniczych

Przypomina jednocześnie, że do sytuacji odmowy przyjęcia na pokład odnosi się wprost Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej, które nakłada na przewoźników szereg wymogów. Przede wszystkim mają oni obowiązek szukać ochotników do rezygnacji z lotu w zamian za pewne korzyści. Powinni też zapewnić pełną rekompensatę dla pasażerów, którym odmówiono przyjęcia na pokład. Linie lotnicze powinny zaoferować pasażerom wariant zmiany planu podróży do miejsca docelowego na porównywalnych warunkach i na najwcześniejszy możliwy termin. Mają również obowiązek odpowiednio zadbać o utrudnioną sytuację pasażerów i rzetelnie oraz na czas przekazać bieżące informacje o planowanych zmianach.

- W sytuacji gdy odmówiono nam przyjęcia na pokład lub lot został odwołany, bardzo ważna staje się świadomość naszych praw. Przewoźnik ma obowiązek zapewnić każdemu pasażerowi pisemną informację na temat odszkodowania i pomocy. Informacja taka powinna też zawierać wskazanie procedury i odpowiedniego kanału komunikacji do dochodzenia roszczeń - zauważa rzecznik. Dodaje również, że kontrolą przestrzegania przepisów unijnego rozporządzenia zajmuje się Urząd Lotnictwa Cywilnego. - Jednak ochrona praw pasażerów lotniczych to także element systemu ochrony praw konsumenta. Dlatego poprosiłem Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o przyjrzenie się problemom osób podróżujących samolotami. Po to, żeby przy rosnącym znaczeniu i masowym charakterze lotniczych przewozów pasażerskich nie zapominać o kwestiach związanych z ochroną praw pasażerów - podkreśla.