Rzecznik zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o analizę przepisów w tej sprawie oraz o zbadanie okoliczności, w jakich dziennikarze dowiedzieli się o szczepieniach osób publicznych.
Lista zamknięta, ale obszerna
Jak zauważa RPO, katalog podmiotów, które mogą mieć dostęp do takich informacji, jest zamknięty. Tak wynika z przepisów wykonawczych do ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.
Czytaj: Okiem IOD-a: zasady udostępniania danych osobowych innym podmiotom >
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z występowaniem stanu epidemii, dane osób, które nie poddały się szczepieniu przeciwko COVID-19 (imię i nazwisko, nr PESEL i nr telefonu) mogą być udostępniane z Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych - w celu informowania osób, których dotyczą te dane, o możliwości poddania się szczepieniu.
Cena promocyjna: 71.2 zł
Cena regularna: 89 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 80.09 zł
Z kolei dane osób, które poddały się szczepieniu (m.in. nazwisko i imię, data urodzenia, wiek, płeć, adres, nr PESEL, dane kontaktowe oraz szczegóły zaszczepienia) są – w myśl tego rozporządzenia - przetwarzane w Elektronicznej Platformie. Mogą być przekazywane do systemu teleinformatycznego udostępnionego przez jednostkę podległą ministrowi ds. zdrowia właściwą w zakresie systemów informacyjnych ochrony zdrowia w celu zapewnienia podmiotom mającym dostęp do tego systemu możliwości weryfikowania posiadania przez daną osobę statusu osoby zaszczepionej przeciwko COVID-19.
Czytaj: Ważne pytania o ochronę danych osobowych podczas epidemii koronawirusa >
Dane te udostępniane są:
- organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej,
- Narodowemu Funduszowi Zdrowia,
- Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych,
- Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego,
- Narodowemu Instytutowi Zdrowia Publicznego PZH - Państwowemu Instytutowi Badawczemu,
- Narodowemu Instytutowi Kardiologii Stefana Kardynała Wyszyńskiego - Państwowemu Instytutowi Badawczemu w Warszawie,
- wojewodom,
- Policji,
- Straży Granicznej,
- Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego,
- Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu,
- Krajowej Administracji Skarbowej,
- Państwowej Straży Pożarnej,
- Służbie Ochrony Państwa,
- Służbie Kontrwywiadu Wojskowego,
- Żandarmerii Wojskowej,
- Wojskom Obrony Terytorialnej,
- Systemowi Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego,
- ministrowi właściwemu do spraw informatyzacji,
- operatorowi pocztowemu obowiązanemu do świadczenia usług powszechnych
- w celu realizacji ich zadań ustawowych lub statutowych lub zadań związanych z prowadzeniem działań dotyczących przeciwdziałania epidemii wywołanej zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Ponadto Narodowy Fundusz Zdrowia może udostępnić dane osoby poddanej szczepieniu świadczeniodawcy podstawowej opieki zdrowotnej w celu realizacji przez świadczeniodawcę ustawowych zadań oraz wydawania zaświadczenia potwierdzającego zaszczepienie.
Czytaj: Stanowisko resortu zdrowia o obowiązkowych szczepieniach wprowadza chaos prawny>>
Media bez dostępu, ale ujawniają
Jak zauważa Rzecznik, dziennikarze nie są upoważnieni do dostępu do danych wrażliwych, a za takie należy uznać informację o byciu zaszczepionym bądź nie. A tymczasem w mediach pojawiają się takie informacje, szczególnie w odniesieniu do polityków i innych osób publicznych. - Trudno winić dziennikarzy, którzy wykorzystując brak odpowiednich zabezpieczeń w systemach teleinformatycznych, dotarli do takich informacji. Należy założyć, że czynili to w interesie publicznym - by skonfrontować deklaracje osób publicznych co do akcji szczepień z ich decyzjami - pisze RPO.
„Rodosłowniczek” - czyli omówienie podstawowych pojęć RODO wraz z przykładami >>
Jak dodaje, z publikacji tych wynika, że dziennikarze poinformowali o tym Ministerstwo Zdrowia, łącznie z tym, jak udało im się dotrzeć do takich informacji. - Nie zmienia to jednak faktu naruszenia poufności danych - podkreśla Rzecznik. I dodaje, że według mediów jest możliwość zidentyfikowania miejsca zamieszkania danej osoby, o ile mieszka w małej miejscowości. Zdaniem RPO także to budzi poważne zastrzeżenia co do bezpieczeństwa danych przetwarzanych przez organy państwa w systemach teleinformatycznych.
- Należy zastanowić się, czy tak szeroki katalog podmiotów mających dostęp do bardzo szerokich danych dotyczących osób zaszczepionych, jest konieczny, uzasadniony i niezbędny w demokratycznym państwie - podsumowuje swoje wystąpienie RPO.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.