Patrycja Rojek-Socha: Trwają konsultacje nad projektem nowelizacji Prawa o prokuraturze, który zakłada rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Równocześnie Komisja Kodyfikacyjna pracuje nad nową ustawą, reformującą prokuraturę. Można powiedzieć, że wypracowano już założenia?   

Michał Gabriel-Węglowski: W tym momencie trudno mówić jeszcze o projekcie ustawy Prawo o ustroju Prokuratury Rzeczpospolitej Polskiej, ale prace posuwają się do przodu, pracujemy dwa razy w tygodniu grupowo, a nadto indywidualnie na potrzeby tych spotkań. Są już pewne propozycje dotyczące przepisów, ale musi to przejść przez legislatorów w ramach wewnętrznych prac, a potem zostać zaakceptowane przez całą Komisję Kodyfikacyjną. Wstępne założenie jest takie, że projekt ma być gotowy późną wiosną.  

Czytaj: Nowe prawo o prokuraturze wiosną, na stole spłaszczenie i jednolity status >>

 

Czy możemy w takim razie ujawnić główne założenia?  

Z zastrzeżeniem, że nie jest to przesądzone. Zresztą, nie wymyślamy prochu, propozycje opierane są na koncepcjach, które już w przestrzeni publicznej pojawiły się wcześniej, choć nie chodzi tu o ich kompilację. Dyskusje bywają burzliwe i ja na przykład zmieniam zdanie co do niektórych swoich wcześniejszych pomysłów. Z mojej osobistej perspektywy jednym z takich kierunków, który jest prawdopodobny, jest spłaszczenie prokuratury. Chodzi o to, by były trzy szczeble, bez prokuratur regionalnych - pozostałyby prokuratury rejonowe i okręgowe oraz Prokuratura Generalna. Prokuratur okręgowych byłoby prawdopodobnie mniej niż teraz, będąc czymś pośrednim pomiędzy dzisiejszymi prokuratorami okręgowymi i regionalnymi. Być może byłoby również nieco mniej prokuratur rejonowych, bo część mniejszych ośrodków stałaby się częścią większych, zbliżając się z kolei wagą zadań do dzisiejszych „okręgów”. Chcemy, by te zmiany były połączone ze stopniowym, rozłożonym na kilka lat wyeliminowaniem z prokuratury prowadzenia i nadzorowania przez prokuratorów dochodzeń. Funkcja śledcza prokuratorów skupiłaby się tylko na sprawach poważniejszych (śledztwach), a w dochodzeniach prokurator decydowałby wyłącznie o skierowaniu aktu oskarżenia i występował w sądzie. Ale to wymaga porozumienia z Komisją Kodyfikacyjną Prawa Karnego, w której gestii leża zmiany kodeksu postępowania karnego.

Zobacz w LEX: Udzielanie informacji publicznej przez organy prokuratury > >

Będzie się to łączyć z wprowadzeniem jednolitego statusu prokuratora?  

Ta koncepcja jest mocna rozważana, przy czym nie łączymy tego ze spłaszczeniem prokuratury, bo mogą być trzy szczeble, ale bez jednolitego statusu prokuratora. Propozycja jest na stole, szczegóły są jeszcze przed nami. Wiązałoby się to z tym, że prokuratorzy mogliby z biegiem lat nabywać coraz wyższe wynagrodzenie do maksymalnego, nie zmieniając jednostki. Oczywiście zasady awansu do jednostki wyższego szczeble też będą musiały być opracowane. Pytanie, czy byłaby to jakaś kadencja, czy inaczej zostałoby to uregulowane, pewnie też wiązałoby się z dodatkiem motywacyjnym, zachętą finansową. Ale chcemy zmniejszać dysproporcje finansowe między prokuratorami, pod warunkiem dobrej pracy. Alternatywą dla jednolitego statusu prokuratora i pozostania w dzisiejszym systemie awansowym może natomiast być przywrócenie tzw. awansu poziomego.   

 

Co powinno być podstawą takiego awansu, jakie kryteria powinien spełniać prokurator?  

Mnie jest bliska koncepcja rozwoju. Czyli prokurator trafia do prokuratury wyższego szczebla, bo jest specjalistą w danej dziedzinie, ma wyższe kompetencje, chce zajmować się określonymi sprawami i jest w tym zakresie potrzebny. Innymi słowy, by nie opierało się to jedynie, albo głównie na perspektywie znacząco wyższych zarobków.

 

Prokuratura Krajowa do likwidacji? To zakłada projekt nowelizacji Prawa o prokuraturze rozdzielający funkcję prokuratura generalnego i ministra sprawiedliwości. 

Z całą mocą podkreślam, że projekt nowelizujący nie jest dziełem Komisji Kodyfikacyjnej. Otrzymaliśmy go tylko do opiniowania i ocena ta – dostępna w internecie, na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości - jest jednak dość sceptyczna co do zakresu regulacji, nie kwestionując docelowej potrzeby rozdziału tych funkcji. Projekt całościowy nowej ustawy przygotowywany w Komisji także zakłada utworzenie Prokuratury Generalnej. Oczywiście, ważna jest kwestia dalszych losów zawodowych prokuratorów Prokuratury Krajowej, prokuratur regionalnych i być może części prokuratur okręgowych. Nad tym będziemy pracować. 

Zobacz również w LEX: Formy działania Prokuratora Generalnego w postępowaniu kasacyjnym w sprawach cywilnych przed Sądem Najwyższym > >

 

Przypomnijmy, że zgodnie z propozycją zawartą w projekcie nowelizującym, który jest w konsultacjach, część z prokuratorów ma zostać powołana decyzją prokuratora generalnego do Prokuratury Generalnej, a część przeniesiona do prokuratur niższego szczebla i to z wynagrodzeniem odpowiadającym wynagrodzeniom prokuratorów w tych jednostkach. To budzi spory sprzeciw. 

Dlatego chcemy uniknąć kontrowersji, przynajmniej gwałtownych, bo jakieś zawsze będą, jeśli chodzi o nowe prawo, nad którym pracujemy w Komisji. Trzeba zastanowić się, jak to uregulować. Ale na pewno będzie się to wiązało z przesunięciami kadrowymi, jak przy każdej dużej reformie dowolnej instytucji. Czy z redukcją wynagrodzeń – nie wiem dziś. Mam wątpliwości, czy są przesłanki racjonalne i prawne, by prokuratorzy, którzy wypracowali w toku wieloletniej służby określony stopień wynagrodzenia, mieli utracić ten poziom zarobkowania. Natomiast jest pewna grupa prokuratorów, np. z tak zwanych awansów last minute, albo takich, którzy otrzymali wysokie stanowiska prokuratorskie i związane z tym uposażenia, nie pracując lub pracując bardzo krótko w naszej instytucji. Tu mam wątpliwość odwrotną, czy są powody, by mogli oni takie wynagrodzenie nadal posiadać.   

 


Spłaszczenie struktury prokuratury wymagałoby spłaszczenia struktury sądów?  

Moim zdaniem to nie jest konieczne, choć być może w przyszłych pracach Komisji Kodyfikacyjnej nad nowym ustrojem sądownictwa, co jest planowane, taka koncepcja zostanie przyjęta. Mniejsza ilość szczebli prokuratury nie będzie miała znaczenia dla sprawności sądowej pracy prokuratorów, gdyż prokuratorzy nie będą fizycznie znikać z tych miast, gdzie dziś rezydują. Nie ma to też znaczenia, dla powiązania wynagrodzenia sędziów i prokuratorów. Jest bowiem dużo argumentów merytorycznych za tym, by pensje obu profesji były tak samo kształtowane i żadnych, by było odwrotnie. Ta równość wynagrodzeń wynika z charakteru pracy, finansowania z budżetu państwa i działania w jego imieniu, sposobu wykształcenia kadr i dochodzenia do zawodu, czy z zagrożeń fizycznych.  

To co warto też podkreślić w innej kwestii - idziemy w kierunku dużej niezależności indywidualnej prokuratura oraz bardzo dużego ograniczenia nadzoru służbowego, szczególnie jednostki wyższego rzędu nad jednostka niższą.  

 

Co to w praktyce będzie oznaczać?  

Prokurator będzie bardzo autonomiczny w zakresie kształtowania swoich decyzji procesowych, biorąc oczywiście za nie odpowiedzialność w ramach określonych mechanizmów. Chcemy wykluczyć możliwości wpływania prokuratorów nadrzędnych, przełożonych, przynajmniej w sposób formalny, na decyzje prokuratora.  

 

Kwestie dyscyplinarne?  

To też jest przed nami. Ja jestem zwolennikiem bardzo dużej poprawy, rozbudowania tych przepisów od strony proceduralnej, by proces dyscyplinarny czy uchylania immunitetu, był bardziej czytelny, sprawiedliwy, a jednocześnie szybki i efektywny. Jeśli zaś chodzi o zasady odpowiedzialności materialnoprawnej, to nie przewidywałbym rewolucji - może za wyjątkiem wycofania się ze skrajnych przepisów wprowadzonych w ostatnich latach.   

 

Będą oceny okresowe?  

Jeszcze nad tym nie dyskutowaliśmy. Pozostaję przeciwnikiem ocen okresowych, przynajmniej tych realizowanych w formule obligatoryjnej ewaluacji każdego prokuratura. Uważam, że jest to niepotrzebne, a po drugie znacząco utrudnia realizację innych funkcji przez prokuraturę. Chyba, że będzie to jakaś niezwykle uproszczona ocena, generowane przez dane z systemu informatycznego prokuratury i gdy wypadnie ona nieciekawie, dająca dopiero asumpt do wnikliwej kontroli pracy prokuratora przez innego prokuratora. Być może takie pogłębione oceny okresowe byłyby także potrzebne w procedurze awansowej, w jakimś jej modelu. Na przykład, jeśli prokurator będzie chciał awansować, to wcześniej co jakiś czas dobrowolnie będzie poddawał się ocenie. Ocena jednak, poza tą wspomnianą podstawową, nie powinna być obligatoryjna. Prokuratorzy mają zajmować się pracą śledczą i oskarżycielską, strzeżeniem praworządności, a nie wzajemnym ocenianiem się.  

Sprawdź w LEX: Odpowiedzialność służbowa i dyscyplinarna prokuratorów w świetle Prawa o prokuraturze > >

 

A jeśli chodzi o samą pracę prokuratury, szykują się jakieś zmiany?  

Na pewno. Zajmiemy się tym w szczegółach zapewne za kilka tygodni. Ale, przykładowo, moją pasją zawodową jest przestępczość grożąca państwu. Jestem przekonany, że formuła jej zwalczania, organizacyjna i przedmiotowa, już się wyczerpała. Musi nastąpić zmiana w tym zakresie. Pracujemy nad propozycją, by zamiast dzisiejszego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji (PZ), który działa z grubsza w tej samej formule od 30 lat, powstał Departament Bezpieczeństwa Państwa w Prokuraturze Generalnej, z 5-10 biurami śledczymi w terenie, który będzie zajmował się tylko przestępczością krytyczną dla Państwa. 

 

Czym w takim razie miałby zajmować się Departament Bezpieczeństwa?  

Przestępczością, uderzającą w stabilność i bezpieczeństwo państwa: przestępczością mafijną, czyli tam gdzie są związki z polityką, gdzie mamy wyjątkowo niebezpieczne organizacje przestępcze na skalę krajową i międzynarodową, a nie na obszar miasta, powiatu czy nawet województwa. Do tego terroryzm, szpiegostwo, dywersja, korupcja w centralnych organach państwa oraz przestępstwa przeciwko RP, a także przeciwko pokojowi, zbrodnie wojenne. A sprawy „mniejszej” przestępczości zorganizowanej w zmienionej prokuraturze będą mogły być prowadzone w prokuraturach okręgowych i rejonowych, ponieważ i tak od dawna są w dużej ilości realizowane również poza wydziałami PZ.

Podsumowując, przed Komisją w obszarze prokuratury jeszcze bardzo wiele pracy, ale zadanie to traktujemy poważnie, pracując intensywnie, mimo że każdy z nas ma też swoje liczne inne obowiązki zawodowe. Jak zawsze, gdy projekt się pojawi, spadnie na nas pewnie krytyka z różnych kierunków, ale naszym podstawowym założeniem jest nadzieja, że nowa ustawa wejdzie w życie za kilkanaście miesięcy, a za kilka lat prokuratorzy, asesorzy i kadra urzędnicza będą pracować w zdrowszej, lepiej zorganizowanej i nie trawionej takimi konfliktami jak dziś instytucji.

dr Michał Gabriel-Węglowski, prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, członek Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury