Jedną najważniejszych z proponowanych zmian jest dostosowanie systemu opodatkowania energii elektrycznej do ram wspólnotowych. Zgodnie z nowymi przepisami to nie wytwórcy energii będą podatnikami akcyzy, ale podmioty dostarczające je do odbiorców. Obecnie toczy się postępowanie przeciwko Polsce przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości za niezgodne z unijnym prawem opodatkowanie energii elektrycznej, funkcjonujące do dziś od prawie dwóch lat. Jest bardzo prawdopodobne, że zapadnie wyrok niekorzystny dla polskich władz. Stąd był to ostatni dzwonek na zmianę reguł opodatkowania energii elektrycznej, co też zrobiono w nowej ustawie.
W nowych przepisach poprawiono także niezgodne z przepisami unijnymi, bardzo rygorystyczne dla podatników przepisy dotyczące opodatkowania akcyzą niepaliwowych wyrobów ropopochodnych. Na gruncie obecnych regulacji, przepisy wymagają od podatnika w praktyce udowodnienia, że wyroby czasem zupełnie nie nadające się do celów opałowych lub napędowych nie zostały zużyte do takich celów. Nowa ustawa zmienia tę szkodliwą dla przedsiębiorców filozofię przepisów i zmierza do uwolnienia od obowiązków administracyjnych i fiskalnych podmiotów obracających wyrobami, które w rzeczywistości nie są zużywane jako opał lub napęd. Należy jednak podkreślić, że system obrotu zaproponowany przez autorów nowej ustawy jest miejscami bardzo niejasny i nie daje jasnych odpowiedzi jak przedsiębiorcy powinni przeprowadzać operacje gospodarcze.
Pozytywnie należy też ocenić wprowadzone zmiany porządkujące zasady rozliczeń akcyzowych operatorów logistycznych na rynku paliw, co może przyczynić się do pewności podatkowej branży. Nowe przepisy dość jasno określają, kto jest zobowiązany do zapłaty akcyzy od paliw wyprowadzanych na rynek z tzw. "baz obcych".
Do wad nowych przepisów należy zaliczyć pozostawanie autorów ustawy przy opodatkowywaniu olejów smarowych. W tym zakresie, nowe przepisy nie są zgodne z przepisami unijnymi a spory podatników z organami podatkowymi są tylko kwestią czasu.
Sposób regulacji zwrotów akcyzy od wyrobów dostarczonych do innych krajów Unii i na eksport również może być kwestionowany z punktu widzenia zgodności z przepisami wspólnotowymi. Także w tym zakresie spodziewamy się sporów podatników z władzami skarbowymi.
Nowe regulacje mogą sparaliżować import do polski gazu LPG. Ustawodawca zaostrzył przepisy dotyczące procedur, w jakich tego rodzaju gaz będzie sprowadzany z krajów spoza UE. Mam nadzieję, że praktyczna wykładania przepisów, które mają wejść w życie w tym zakresie nie będzie przeszkodą dla rozwoju branży LPG w Polsce.
Moim zdaniem dużym błędem jest to, że ustawodawca nie dał przedsiębiorcom czasu na przygotowanie się do nowych przepisów. Biorąc pod uwagę, że ostateczny tekst nowej ustawy został dopiero ogłoszony kilka dni temu a rozporządzenia wykonawcze zastaną wydane zapewne w ostatnich dniach grudnia, przygotowanie się przez podatników do zmian (wymagających czasem zmian procedur i systemów księgowych) może się okazać w praktyce niemożliwe.