Czytaj: Komisja Europejska wystąpi do TSUE o zabezpieczenie w sprawie sędziowskich dyscyplinarek>>

 

Komisja Europejska zdecydowała we wtorek 14 stycznia br., że wystąpi do Trybunału Sprawiedliwości UE o środki tymczasowe ws. przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Jeśli TSUE przyjmie ten wniosek, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zawieszona.
Sprawa czeka na rozpatrzenie przez Trybunał od października ubiegłego roku, kiedy to Komisja poinformowała, że kieruje skargę do TSUE w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce, "aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną". Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym.

 


Jak powiedział Wigand, Komisja zdecydowała się na ten krok z uwagi na to, że funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej SN tworzy ryzyko "nieodwracalnej szkody" dla polskich sędziów. - Dlatego też KE zdecydowała o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o środki tymczasowe w Polsce, celem zawieszenia funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej SN - powiedział.

Jak dodał, ta decyzja "nie jest powiązana" z najnowszą ustawą dotyczącą sądownictwa w Polsce, która zostawała uchwalona 20 grudnia przez Sejm i trafiła do Senatu. Wyjaśnił, że wniosek KE o środki tymczasowe odnosi się do ustawy dotyczącej systemu dyscyplinarnego dla sędziów, którą KE zaskarżyła do TSUE w październiku ubiegłego roku. 

Czytaj też: Projekt ustawy naprawczej: Wygaszenie KRS i Izby Dyscyplinarnej >>